Śnieżyca, która przeszła przez Szczecin popołudniu była krótka, ale dość intensywna. Wiele aut miało problem, by opuszczać skrzyżowania na czas, zdarzały się także sytuacje, że samochody ślizgały się na jezdni.
- Droga na Lubieszyn niemal zablokowana. Na jezdni szklanka – czytamy w jednej z wiadomości od naszych czytelników. – Korek niemal na całej długości Mierzyna i Dołuj. Nie ma z niego nawet jak uciec, a po drodze mijałam już ciężarówkę, która się „rozjechała” – czytamy w kolejnej wiadomości.
Najwięcej problemów miało miejsce rzeczywiście na terenie poza miastem, gdzie poza opadami śniegu problemem był lód na jezdni. W centrum też tworzyły się korki.
- Stoi Kaszubska i Wojciecha, bo popołudniowy szczyt komunikacyjny spotkał się ze śnieżycą – czytamy na jednym ze szczecińskich forów internetowych. – Przez kwadrans próbowałam dostać się z Rayskiego na Grunwaldzki. Wszystko ledwo jedzie – czytamy.
Śnieg na szczęście dość szybko ustąpił. Prognozy na najbliższe dni nie są jednak optymistyczne. Przed nami kolejne załamania pogody, które mogą skutkować kolejnymi opadami śniegu i deszczu ze śniegiem.
W weekend temperatury spadną poniżej zera, a w poniedziałek odbiją do nawet 7-8 stopni na plusie.
Komentarze
26