Nie milkną echa propozycji radnych Koalicji Samorządowej Piotra Krzystka, którzy chcą wprowadzić w Szczecinie zakaz sprzedaży alkoholu w godz. 22:00-06:00. Dyskutowany jest także temat picia alkoholu na bulwarach. Konferencję w tej sprawie zorganizowała młodzieżówka Nowej Lewicy.
– Ludzie będą się tam spotykać, bo to dla młodzieży istotne miejsce. Młodzież lubi spotkać się przy piwku. Jak byłem jeszcze studentem, to chodziłem tam z kolegami, nie tylko, by się napić, ale by też omówić projekty naukowe. Spożywanie alkoholu w barach czy restauracjach jest za drogie w czasie inflacji. Najbardziej przeraża mnie fakt, że z zakazem picia na bulwarach mówi się o zakazie sprzedaży alkoholu od 22 do 6 rano – mówił Sasza Kordzielewski. – Zaczną się wycieczki niedopitych osób do innych gmin, by kupić alkohol. Nie chodzi o to, by zakazywać, a by interweniować i edukować – przekonywał polityk lewicowej młodzieżówki.
Podczas konferencji prasowej nie zabrakło także odniesień personalnych. Sasza Kordzielewski ostro skrytykował Michała Wilkockiego. Doradca prezydenta Piotra Krzystka na początku kadencji rady miasta został zatrzymany za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu, co poskutkowało jego kilkuletnią nieobecnością w życiu politycznym.
– Zachowuje się jak pies ogrodnika. Popełnił błąd i chce teraz zabronić innym. Powinien się zastanowić nad swoim życiem, a nie niszczyć młodość innym osobom – mówił polityk Lewicy.
Nie wiadomo jeszcze, czy na najbliższą sesję rady miasta trafi projekt uchwały w sprawie zmian dotyczących sprzedaży alkoholu. Obecnie trwają konsultacje.
Komentarze
0