Zachwyca od 30 lat, łączy pokolenia, daje niezwykłą szansę aspirującym artystom. Musical „Metro” powraca do Szczecina, świętując swój jubileusz. „Spektakl staje się wydarzeniem rodzinnym, z czego bardzo się cieszę”.

To pierwszy polski musical, który wystawiono na Broadwayu. „Metro” w reżyserii Janusza Józefowicza ponownie zagości w Szczecinie. Sztuka została zagrana już ponad 2000 razy, szacunkowo musical obejrzało ją ok. 2 mln widzów, co tylko dowodzi, że spektakl podbił serca Polaków. I robi to dziś, a właśnie świętuje swoje 30-lecie.

„Wszystko się działo po raz pierwszy”

„Metro” w reżyserii Janusza Józefowicza swoją prapremierę miało w 1991 roku w Teatrze Dramatycznym w Warszawie. W następnym roku odbyła się premiera na Broadwayu. Sztuka opowiada historię młodych artystów i ich marzeń. Występując na stacji metra, przyciągają uwagę osób z teatru, który wcześniej odrzucił ich kandydatury. Teraz teatr oferuje im angaż, a młodzi stają przed dylematem, która ścieżka jest właściwa: czy ta, w której podąża się za pieniędzmi, czy za marzeniami.

Jak podkreśla Józefowicz, na sukces musicalu wpłynęło wiele elementów.

– Ponadczasowa scenografia Janusza Sosnowskiego, wspaniała muzyka Janusza Stokłosy, libretto Miklaszewskich, które dotyka tematów wciąż aktualnych, i znakomity zespół, który udało nam się wyszkolić i zaprezentować – zaznacza. – Najtrudniejsze było to, że wszystko się działo po raz pierwszy. Nikt w Polsce nie wiedział, co to są castingi, bo ich nie było, nie było tradycji szkolenia ludzi w tym kierunku. Ludzie przychodzili i tańczyli taniec klasyczny lub ludowy. Tak samo ze śpiewaniem. Nie było takich form wokalnych, które można było wykorzystać w musicalu, musieliśmy ten język od początku wymyślać.

Kuźnia muzycznych i tanecznych talentów

Przez skład artystów, którzy tworzyli obsadę spektaklu, przewinęły się dziesiątki osób, które właśnie w „Metrze” stawiały swoje pierwsze kroki na estradzie. „Metro” to kuźnia talentów, które dziś błyszczą na scenach.

– Nigdy wcześniej w Polsce ludzie w wieku kilkunastu lat nie mieli jak zaistnieć na profesjonalnej scenie. „Metro” to spektakl, który stwarzał szansę pokazania się na scenie bardzo młodym ludziom. I wielu ludzi z tej szansy skorzystało – zaznacza Józefowicz, który zdradza, że znalezienie takich osób to w dużej mierze podążanie za intuicją. – Pojawia się pytanie: „co może ten człowiek zrobić” oraz drugie, trudniejsze: „jak szybko jest w stanie się tego nauczyć”. Chyba moim największym odkryciem jest Kasia Groniec, które zagrała główną rolę. Ale też tacy ludzie jak Michał Milowicz, sportowiec, który nie śpiewał i nie tańczył, ale był fantastyczną osobą. A po latach okazało się, że i zaśpiewał, i zatańczył. Myślę, że w składzie „Metra”, który teraz można oglądać, jest wiele młodych ludzi, którzy mają szansę zrobić indywidualne kariery. Będziemy za to trzymać kciuki.

„Metro” świętuje swoje 30-lecie również w Szczecinie

Choć spektakl wystawiany był ponad 2000 razy, to jedno wykonanie zajmuje w sercu Józefowicza szczególne miejsce.

– Najbardziej w pamięci zapadł mi chyba pierwszy spektakl na Broadwayu. Stałem za kulisami, Kasia Groniec skończyła śpiewać swoją finałową piosenkę i była cisza. Nagle rozległy się burzliwe brawa i to był moment, który najbardziej ścisnął mnie za gardło. Byłem wzruszony i szczęśliwy, że to nasze marzenie się właśnie spełnia – mówi Józefowicz.

A już w maju szczecinianie sami będą mogli nagrodzić artystów owacjami podczas jubileuszowego wykonu.

– W Szczecinie zaprezentujemy aktualną obsadę tego spektaklu, będziemy w pełnym składzie, mam nadzieję, że ten spektakl będzie wyjątkowy – wyznaje Józefowicz. – Właściwie libretto w 90% od czasów premiery się nie zmieniło, natomiast historie ludzi, którzy opowiadają o sobie na scenie, są oczywiście inne, bo ci ludzie są inni.

Nie zawsze mamy okazję podróżować po Polsce, by zobaczyć spektakle w różnych teatrach.

Organizowane z okazji jubileuszu 30-lecia na scenie tournée to idealna okazja, by wyczekiwany musical obejrzeć we własnym mieście. I nawet ci, którzy już znają „Metro”, z pewnością ponownie znajdą w nim coś dla siebie.

– Ostatnio po spektaklu podeszła do mnie pani i powiedziała, że jako studentka siedziała na schodach Teatru Dramatycznego i oglądała musical, a dzisiaj jest na nim ze swoją córką i obie były wzruszone. Spektakl staje się więc wydarzeniem rodzinnym, z czego się bardzo cieszę – przyznaje Józefowicz.

Na koncert z okazji 30-lecia musicalu „Metro” będzie można wybrać się już w sobotę, 7 maja, o godz. 19 do Netto Areny.

Bilety dostępne na https://bilety.fm/pl/muzyka/6248-musical-metro-koncert-jubileuszowy-30-lat-netto-arena-szczecin.html

oraz na

https://www.artbilet.pl/metro Więcej informacji na: https://www.facebook.com/events/208368007998824