„To wygląda jak jakieś wenezuelskie fawele. Ludzie wjeżdżają do nas na parking i widzą rozwieszone pranie, rozłożone namioty i czasem nawet kilka osób leżących w okolicy. To naprawdę duży problem i wstyd, by w centrum miasta takie koczowiska powstawały” – napisała do naszej redakcji jedna ze sprzedawczyń z centrum handlowego Nowy Turzyn. Władze galerii przyznają, że okolice wjazdu na parkingu, niedaleko wiaduktu kolejowego, zostały zaanektowane przez osoby w kryzysie bezdomności.

Rozwieszone pranie, porozrzucane śmieci i od kilku do nawet kilkunastu koczujących osób. Tak ma wyglądać teren przy wjeździe na parking galerii Nowy Turzyn. To właśnie część wiaduktu, znajdującą na miejskiej działce, upodobali sobie bezdomni.

– Wygląda to strasznie i na pewno nie jest bez znaczenia dla komfortu klientów, którzy wjeżdżając do naszej galerii, widzą takie koczowiska i ich lokatorów – mówi nam jedna ze sprzedawczyń w Nowym Turzynie.

To nie jedyny problem w tej okolicy.

– Kiedy przeszłam się tam dookoła, widziałam mnóstwo martwych i żywych szczurów. Truchło leży na trawniku, a żywe skaczą sobie w okolicy koczowiska. Nic dziwnego, jak wszędzie są rozsypane śmieci, leżą resztki jedzenia i stoją wózki i koszyki z dorobkiem życia tych ludzi – słyszymy.

Galeria przyznaje, że problem jest. Podjęto już interwencje w Urzędzie Miasta w Szczecinie oraz straży miejskiej.

– Robimy, co możemy, by zainteresować miasto tym problemem. Boimy się o estetykę, ale i bezpieczeństwo. Tam może wybuchnąć pożar, może stać się komuś krzywda. Dotychczasowe interwencje strażników miejskich nie przyniosły żadnych efektów, a pisaliśmy o tym już kilka razy – mówi Dariusz Jędrzejewski, prezes Galerii Handlowej Nowy Turzyn.

Straż miejska problem zna, ponieważ już kilkukrotnie interweniowała w tych okolicach i dążyła do demontażu koczowisk. Do tej pory powstawały one częściej od strony targowiska, bliżej akademików.

– Nasi strażnicy sprawdzają sytuację. Nie jest to nowość, bo w tych okolicach niestety bardzo często budowane są takie tymczasowe koczowiska. Będziemy robić wszystko, na co pozwalają nam przepisy, by zaprowadzić w tym miejscu porządek – zapowiada Joanna Wojtach ze Straży Miejskiej w Szczecinie.

Jeśli chodzi o szczury, to problem, który dotyczy mieszkańców różnych części Szczecina, m.in. Śródmieścia i Pomorzan. Interpelacje w tej sprawie składali m.in. radni Stanisław Kaup z Koalicji Obywatelskiej i Krzysztof Romianowski z Prawa i Sprawiedliwości.