Spotkanie było okazją do integracji, ale także do mówienia o tym, czym zajmuje się SEC, a przed jednostką wiele wyzwań związanych np. z transformacją energetyczną.
Kim jest liderka? O tym, ale nie tylko w MCN
Wydarzenie „Spotkanie z Energią – Szczecińska przestrzeń do rozmów, inspiracji i uważności” zorganizowane zostało w Morskim Centrum Nauki. Do rozmowy moderowanej przez Ewę Chmielewską zaproszono aktywne szczecinianki, których sukcesy budzą podziw. Dyskusja miała pokazać: kim jest liderka? Czy łatwo jest łączyć aktywności zawodowe z życiem rodzinnym? Z sali pojawiały się także pytania o definicję słowa „sukces”, ale i o to, skąd aktywne kobiety w Szczecinie czerpią energię.
Ekspertki: Joanna Flis (psycholożka), Sylwia Fabiańczyk-Makuch (dyrygent i założycielka Chóru Politechniki Morskiej w Szczecinie), Magdalena Kamińska (prezeska CITONET Szczecin), Katarzyna Opiekulska-Sozańska (LSJ HR Group) i iceprezeska Szczecińskiej Energetyki Cieplnej Beata Śmiecińska chętne dzieliły się swoimi obserwacjami, wiedzą i doświadczeniem.
- Mówią, że jestem „liderką”, a ja mam w sobie wewnętrznego krytyka i czasem zdarza mi się w to wątpić. Jako kobiety mamy zbyt dużo krytycznego myślenia na swój temat, do zaniżania swoich kompetencji. Musimy być otwarte, by o tym mówić. Ukształtował nas pewien system, a dzisiaj musimy z pewnymi stereotypami walczyć. Lider jest sprawczy, dynamiczny, ma wizję, zaprasza ludzi do współpracy. Kobieta może być więc idealnym liderem – mówiła Katarzyna Opiekulska-Sozańska.
- Czasami jest tak, że liderką się stajemy z czasem. Dokonuje się to przez olbrzymi nakład pracy i pasję. Wykonujemy swoje zadania, przyciągamy ludzi, pokazujemy im drogę, a to bycie liderem przychodzi z czasem. Myślę, że to nieustanny rozwój – mówi Sylwia Fabiańczyk-Makuch. – Lider musi kochać ludzi i umieć z nimi pracować. Wspólne sukcesy są najpiękniejsze, bo możemy je wspólnie świętować, a lider jest tym, który dopinguje rozwój, jest przykładem – dodała.
Gościnie spotkania opowiadały także o swoim czasie wolnym, relaksie oraz roli dobrej energii w ich życiu.
- Kobiety w środowisku biznesowym bardzo często mówią o pewnych systemowych ograniczeniach związanych np. z dostępem do żłobków czy z innymi kwestiami administracyjnymi ograniczającym aktywność kobiet np. w kwestiach zawodowych. Jeżeli słuchają nas młode dziewczyny: zajmijcie się swoją niezależnością. To najpiękniejsza rzecz, jaką możemy się zająć – mówiła Joanna Flis.
- Z mężczyznami nie zawsze pracuje się źle – mówiła Magdalena Kamińska. – Uwielbiam kobiety, ale czasem jest w nas taki rodzaj nieprzyjemnej rywalizacji i w świecie biznesu bywa to widoczne. Musimy z tym walczyć, potrafimy się coraz częściej jednoczyć i ta idea siostrzeństwa, o której tak pięknie tutaj mówimy. Jesteśmy równie ważne w firmach jak panowie, mamy kompetencje, talenty, predyspozycje – mówiła dalej Magdalena Kamińska.
"Chcieliśmy pokazać, że w Szczecinie mamy wspaniałe Panie, którym chce się chcieć”
Dlaczego Szczecińska Energetyka Cieplna zdecydowała się na organizację takiego wydarzenia? Jak mówią uczestniczki: Szczecin to miasto wspaniałych kobiet, których inicjatywy, kreatywność i pasje trzeba pokazywać światu.
- To było zdecydowanie spotkanie mające wiele pozytywnej i inspirującej energii. Chcieliśmy pokazać, że w Szczecinie mamy wspaniałe Panie, którym „chce się chcieć”, a od tego zależy sukces całego miasta i opinia na ten temat idzie w świat. Frekwencja była liczna, więc na pewno powtórzymy to wydarzenie – mówi Beata Śmiecińska.
Szczecin to dziś bardzo dobre miejsce do rozwijania przedsiębiorczości – również w energetyce. Miasto ma coraz lepiej rozwiniętą infrastrukturę, rośnie zapotrzebowanie na nowoczesne rozwiązania, a samorząd i uczelnie są otwarte na współpracę z biznesem. To tworzy realne warunki do działania i inwestowania.
- Transformacja energetyczna, którą dziś przechodzimy, to ogromna szansa. Nie tylko dla dużych firm, ale także dla nowych inicjatyw, technologii, partnerstw. Energetyka bardzo przyspiesza – pojawiają się nowe modele biznesowe, potrzeba nowych kompetencji, rozwiązań cyfrowych, efektywnościowych. Warto ten moment wykorzystać – mówi Beata Śmiecińska.
- W tak dynamicznym otoczeniu rośnie też znaczenie firm, które mają doświadczenie, ale potrafią się zmieniać. Dla nas – jako SEC – to okazja, by się rozwijać, ale też przyciągać ludzi, którzy chcą pracować przy realnych projektach transformacyjnych. To konkretna praca, stabilne warunki, ale też wpływ na to, jak będzie wyglądała energetyka jutra - dodaje.
„Spotkanie z energią” było skierowane głównie do kobiet. Celem formatu było przełamanie stereotypu, że energetyka to tylko męski biznes.
– 15 lipca minął rok jak jestem w Szczecińskiej Energetyce Cieplnej. Też wydawało mi się, że to jest męska branża. Okazuje się, że grono kobiet w energetyce jest ogromne i chcemy zapraszać Panie do nas do pracy, ale także by dzieliły się swoimi pomysłami, które możemy pomóc im realizować – mówi nasza rozmówczyni.
Wydarzenie „Spotkanie z Energią – Szczecińska przestrzeń do rozmów, inspiracji i uważności” będzie kontynuowane, bo jak mówiły po jego zakończeniu uczestniczki spotkania, w Szczecinie potrzeba komfortowej przestrzeni do dyskusji na ważne dla mieszkanek tematy.
Komentarze