"Słowo jest ogień" czyli monodram w wykonaniu Mariana Dworakowskiego, to najnowsza premiera w Teatrze Małym w Szczecinie. Pierwszy raz publiczność zobaczy tę inscenizację 22 marca.

Spektakl  jest bardzo ascetyczny w warstwie scenograficznej, gdyż Dworakowski chciał w nim wyeksponować rolę i znaczenie słowa. Zbudował scenariusz z fragmentów poematu "Czarne Kwiaty" Cypriana Kamila Norwida, a tytuł zaczerpnął z utworu „Quidam” tego poety. Pomysł  na taki spektakl, który roboczo nazywał się „Kolokwium romanticum” jak powiedział aktor zrodził się w jego głowie już 30 lat temu. „Napisałem pracę magisterską o Norwidzie i jest to dla mnie bardzo ważna postać. Dlatego też  wypowiadanie słów przez niego napisanych traktuję jako bardzo odpowiedzialne zdanie.”

Nie tylko "Czarne Kwiaty" są treścią  tej inscenizacji , bo Dworakowski wykorzystał także fragmenty: "Podróży do Ziemi Świętej" Słowackiego,  Wielkiej  Improwizacji z "Dziadów" Mickiewicza i „Fortepianu Chopina” Norwida. Głównym wątkiem  spektaklu są bowiem paryskie spotkania tego twórcy z mistrzami  polskiego romantyzmu.
 
Następne terminy, w których będzie prezentowane „Słowo jest ogień” to  23 i 24 marca, godz. 17.00.