Dwa zespoły pozostają w walce o mistrzostwo Polski w Ekstralidze kobiet w piłce nożnej. Pogoń Szczecin jest liderem. Piłkarki trenera Piotra Łęczyńskiego mają 3 punkty przewagi nad doświadczonym GKS-em Katowice. Czy granatowo-bordowym wystarczy determinacji i sił? – Myślę, że tak. Ten przegrany ostatnio mecz ze Śląskiem Wrocław podrażnił nas wszystkich. Nie powiem, że nic się nie stało, bo przegraliśmy mecz i to boli nas wszystkich. Natomiast dokładnie w takiej samej sytuacji jak dzisiaj byliśmy, gdy kończyliśmy rundę wiosenną. Trzy punkty przewagi nad zespołem z Katowic i bezpośredni mecz z tą drużyną przed nami – komentował w cyklu „Sportowa Dycha” Piotr Łęczyński, trener kobiecej Pogoni.
Sukces, którego nikt się nie spodziewał
Kobieca Pogoń Szczecin rozpoczynała obecny sezon ligowy w okrojonym składzie. Chodzi przede wszystkim o sztab szkoleniowy. W zespole brakowało osób, które pomogłyby pierwszemu trenerowi w analizie gry drużyny, ale także w przygotowaniach do rozgrywek. Organizacja przeszła metamorfozę. To nie tylko zmiana nazwy z „Olimpia” na „Pogoń”. Będąc częścią projektu Dumy Pomorza, na głowy zarządzających kobiecą drużyną spadły zarówno przyjemności, jak i obowiązki.
– Klub się profesjonalizuje – komentuje szkoleniowiec żeńskiej Pogoni. – Można powiedzieć, że na początku było nas dwóch, trzech w sztabie. Wszystko budowaliśmy po sporych perturbacjach na koniec sezonu. Mało kto podejrzewał, że pod koniec marca będziemy walczyć o mistrzostwo Polski z GKS-em Katowice, który szykował się w tamtym czasie do eliminacji do Ligi Mistrzyń. Uważam, że wynik zrobiliśmy już duży. Apetyty mamy jeszcze większe. Chcemy, żeby zespół Pogoni dobrze wypadł w eliminacjach do europejskich pucharów – zapowiada trener Piotr Łęczyński.
Ważny mecz już w sobotę
Mecz, który odpowie na wiele pytań w kontekście wyścigu po tytuł mistrzowski pomiędzy GKS-em Katowice a Pogonią Szczecin, odbędzie się już 23 marca na Śląsku. Trzeci w tabeli rozgrywek, SMS Łódź, traci do prowadzącego duetu 8 punktów. Do końca sezonu pozostało 8 spotkań.
Komentarze
3