Trzej królowie na policyjnych wierzchowcach, anioły na szczudłach, wspólne kolędowanie i 5 tys. papierowych koron do rozdania. W najbliższą środę ulicami Szczecina przejdzie Orszak Trzech Króli.

Trwają ostatnie przygotowania do Orszaku Trzech Króli, który 6 stycznia już po raz szósty odbędzie się w Szczecinie.

Trzej królowie na policyjnych wierzchowcach

W przeciwieństwie do lat poprzednich, w tym roku każdy z mędrców będzie jechał na osobnym koniu. - Chcieliśmy w ten sposób pokazać, że każdemu królowi towarzyszy osobny orszak, ponieważ każdy z tych królów symbolizuje inny kontynent – Europę, Afrykę i Azję – tłumaczy Jerzy Adamiec, jeden z organizatorów Orszaku Trzech Króli w Szczecinie.

- To konie policyjne, które są spokojne i obeznane z tłumem – dodaje Maciej Prost, współorganizator.

Kolorowy pochód spod budynku urzędu miasta wyruszy w środę chwilę po godzinie 12:00. Ci, którzy chcą zobaczyć jak prezentują się poszczególne orszaki powinni na pl. Armii Krajowej pojawić się trochę wcześniej. Organizatorzy podpowiadają, że najlepiej przybyć około 11:30 – 11:45.

Spod magistratu orszak przejdzie aleją Jana Pawła II, następnie minie pl. Grunwaldzki i dotrze do szopki zlokalizowanej, tak jak w ubiegłym roku, na pl. Lotników. Tam trzej królowie oddadzą hołd dzieciątku Jezus, po czym odbędzie się wspólne kolędowanie.

- Pan Jezus będzie grany przez bardzo młodego aktora, bodajże dwutygodniowego – mówi Adamiec. - Mamy bowiem taką tradycję, że spośród współpracujących z nami rodzin i znajomych staramy się znaleźć kogoś komu niedawno urodziło się dzieciątko.

Czym zaskoczy Herod?

Atrakcji nie będzie brakowało na całej trasie przemarszu. Tradycyjnie uczestnicy pochodu zobaczą trzy sceny – rozmowę mędrców z Herodem, widowisko teatrów ognia, przedstawiające moce piekielne próbujące zawrócić zmierzających do stajenki królów oraz walkę rycerzy, symbolizującą walkę dobra ze złem.

- W zeszłym roku Herod był dość groźny i maluchy trochę się go przestraszyły. W tym roku Teatr Kubika znacznie tę scenę zmodyfikuje. Też ma być strasznie, ale obiecali nam, że nie aż tak, by dzieci się bały – zapowiada Jerzy Adamiec.

W środę na ulicach Szczecina pojawią się także inne kolorowe postaci, m.in. aniołowie na szczudłach, rycerze. Każdy z orszaków będzie miał inny kolor – zielony, niebieski albo czerwony.

Aż 5 tys. papierowych koron do rozdania

Jak podkreślają organizatorzy, szczeciński Orszak Trzech Króli bardzo się rozrósł. W ubiegłym roku uczestniczyło w nim około 4,5 tys. osób. - Rozdaliśmy 4 tys. śpiewników i jeszcze zabrakło – mówi Adamiec.

W tym roku przygotowano aż 5 tys. śpiewników i podobną ilość papierowych koron. - Zachęcamy, aby każdy z uczestników aktywnie śpiewał z nami kolędy, zarówno w trakcie przemarszu, jak i w trakcie scen. Te kolędy są wspaniałym przejawem polskiej tradycji bożonarodzeniowej – przekonuje Adamiec.

Będzie to już szósta edycja szczecińskiego Orszaku Trzech Króli. Podobne odbędą się w tym roku w blisko 450 polskich miastach.

Pierwszy uliczny Orszak Trzech Króli odbył się w Warszawie w 2009 roku. Dwa lata później wydarzenie zorganizowało 6 polskich miast, także Szczecin.

Odbywające się 6 stycznia Święto Objawienia Pańskiego, potocznie nazywane Świętem Trzech Króli, to jedno z najstarszych świąt katolickich. Kościół obchodzi je od IV wieku.