Fabryka Bilfinger Mars Offshore już wkrótce stanie się jednym z największych pracodawców w regionie. Jest to pierwszy zakład w Europie zaprojektowany do produkcji seryjnej wielkogabarytowych konstrukcji stalowych. Dziś przeszedł pierwsze testy produkcji fundamentów morskich elektrowni wiatrowych.
W inwestycji największy nacisk kładziony jest na innowacyjność. Produkowane w Bilfingerze fundamenty do morskich wież wiatrowych znajdą swych odbiorców w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Nasze województwo zmienia gospodarkę w części na ekologiczną. 30% energii odnawialnej produkowanej w Polsce powstaje właśnie na Pomorzu Zachodnim.
- Skręcamy w stronę zielonej gospodarki, nie tracąc funkcji przemysłowej i ten projekt jest tego najlepszym dowodem – podkreślał podczas dzisiejszych testów marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz.
Unikalne w skali Europy wyposażenie
- 4 lata od pierwszych wyobrażeń, 2 lata od rozpoczęcia budowy – i mamy dziś testową produkcję wysokozaawansowanych elementów. – powiedział z dumą Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGZ.
W Bilfingerze znajduje się cyfrowy robot do spawania oraz automaty do spawania orbitalnego. Ponadto w zakładzie pojawi się suwnica o udźwigu 1400 ton i wysokości 120 m. Suwnice Stoczni Szczecińskiej mają 80 m wysokości. Unikalne będą również sposoby transportu.
- W naszym zakładzie będziemy transportować w ramach procesu technologicznego płyty i rury. Będziemy również transportować półgotowe surowce, które będą jechały na hale malarni. – wyjaśniał Rober Dmochowski, szef logistyki, magazynów technicznych i utrzymania ruchu.
Pierwsze zlecenia już są
Choć fabryka jest już gotowa produkcja jeszcze nie ruszyła. Na to potrzeba pozwoleń na użytkowanie hali, które powinny być uzyskane do listopada. Mimo to zakład ma już zapewnioną pracę na kilkanaście miesięcy – będzie produkował 91 platform pośrednich na farmę wiatrową Race Bank na Morzu Północnym. Realizacja kontraktu potrwa do grudnia 2016 roku. Jego wartość to kilkadziesiąt milionów euro – dokładna kwota jest objęta tajemnicą biznesową.
- Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co tu zobaczyłem. - powiedział minister skarbu, Andrzej Czerwiński – Jestem dumny z tego, że znalazło się sporo ludzi odważnych, którzy umieją wykorzystać okazję, którą niosą zmiany.
Już teraz Polska Grupa Zbrojeniowa poszukuje inwestorów na nieprodukcyjne tereny w Szczecinie i Świnoujściu. Solidna baza w postaci największej fabryki oraz znajdujących się w niej innowacji mogą pozwolić na stworzenie w naszym regionie klastra firm offshore.
- Chcemy grać w pierwszej lidze o mistrzostwo Europy, a pomagają nam w tym najlepsi klienci. – puentuje prezentacje w fabryce Piotr Słupski, prezes zarządu MS TFI.
Komentarze
0