Pyszne pierogi, pielmieni z ośmioma rodzajami farszów, naleśniki, zrazy, a nawet kotlety i pasztety – to wszystko przygotowywane na miejscu w pierwszym takim lokalu garmażeryjno-gastronomicznym w mieście. „Wesoła Pani” znajduje się w galerii Nowy Turzyn, a pracę kucharzy i to, jak przygotowywane są produkty można obserwować, zaglądając przez wielkie okna. – Dziennie będziemy przyrządzać 150 kilogramów potraw, które tego samego dnia trafią do klientów. Codziennie przyjeżdżają do nas świeże surowce, w tym mięso – podkreśla pan Andrzej, współwłaściciel „Wesołej Pani”. Lokal działa w naszym mieście od soboty i czynny będzie sześć dni w tygodniu.
Świeżo i różnorodnie. „Wesoła Pani” ma wyręczyć gospodynie domowe
„Wesoła Pani” to pierwszy tego typu koncept gastronomiczny w naszym mieście. Lokal kilka dni temu otwarto w galerii Nowy Turzyn przy al. Bohaterów Warszawy 40. Niebawem mają ruszyć jeszcze przynajmniej dwa nowe punkty w Szczecinie, a kolejne są planowane w przyszłym roku. Pomysł pani Katarzyny i pana Andrzeja jest następujący: oferowane w ich sklepie produkty przygotowywane są na miejscu w ogromnej kuchni. Jest ona otwarta i przeszklona, dzięki czemu każdy może przyglądać się pracy kucharzy.
– Naszymi priorytetami są świeżość i jakość. Klienci widzą, jak przygotowywane są pierogi, naleśniki, kotleciki, gołąbki, zrazy i pasztety, które od razu trafiają do ich toreb. Zależy nam na tym, by odciążyć zapracowanych mieszkańców, którzy nie mają czasu na przygotowanie pełnowartościowych posiłków, a jednocześnie cenią sobie świeżość, jakość, zdrowie i przystępną cenę produktów – mówi pan Andrzej, współwłaściciel lokalu. – Nasze wyroby mrożone są wykonywane ręcznie i poddawane szokowemu mrożeniu, co pozwala im zachować świeżość, konsystencję, smak, kolor i aromat – dodaje.
– Planujemy przygotowywać dziennie 150 kilogramów produktów, które znajdują się w naszym menu. Wszystko jest wyrabiane na bieżąco, żadnego odświeżania produktów. Robimy i od razu dostarczamy do klientów, w lodówkach czekać będą produkty z dokładnie opatrzoną datą przygotowania – dodaje pani Katarzyna. – Oczywiście będzie możliwość zapakowania próżniowego produktów z naszego sklepu. Ich konsumpcja może się odbyć wtedy nawet za kilka tygodni.
Co znajdziemy w menu „Wesołej Pani”?
Chciałoby się powiedzieć, że menu to samo bogactwo! Klasyka kuchni polskiej, ale i ukraińskiej, gruzińskiej czy bałkańskiej. W ofercie znajdziemy kilkanaście rodzajów pierogów – od klasyki po pierogi z borówkami, a nawet słodkim serkiem i dropsikami. Przebojami mogą być adżarskie chaczapuri, pielmieni z wieloma rodzajami mięsa czy chinkali z wieprzowiną, cielęciną albo szpinakiem i serem. Nie zabraknie oczywiście naleśników, gołąbków, kotletów czy zrazów.
Co pani Katarzyna i pan Andrzej uważają za największy przebój swojego menu?
– „Syrnyky” to coś, czego nie spotkałam jeszcze w menu szczecińskich lokali. To placki z mąki, białego sera i jajek. Mamy syrnyky z owocami, rodzynkami, dropsami albo wytrawne z parmezanem – wylicza pani Katarzyna.
„Wesoła Pani” rozpoczęła podbijanie serc i podniebień mieszkańców Szczecina w sobotę. Lokal będzie czynny od poniedziałku do soboty od 10.00 do 20.00, a w niedziele handlowe od 11.00 do 18.00. Zapraszamy do galerii Nowy Turzyn.
Komentarze
20