Sensacyjna wiadomość ze świata handlu pojawiła się w czwartek przed południem. Francuski detalista już cztery lata temu rozważał sprzedaż swoich europejskich marketów sieci Circle K, ale transakcja nie doszła do skutku. Teraz poinformowano o sprzedaży, ale tylko polskiego majątku Carrefoura. To ciekawa informacja, zwłaszcza, że jeszcze nie do końca doprowadzone zostało wyjście z naszego rynku innej dużej sieci – chodzi o brytyjskie Tesco, w którego sklepach swoje placówki otwiera teraz Netto. Eksperci nie mają wątpliwości – w Polsce hipermarkety zostały osaczone i zdetronizowane przez małe dyskonty, których powstaje coraz więcej.


„Możemy powiedzieć, że kolejna sieć ulega pod naporem Biedronki, Lidla i Netto”

Carrefour w Polsce działa w trzech formatach – jako hipermarket, market oraz sieć franczyzowa Express. W Szczecinie odnajdziemy każdą z odsłon działalności francuskiego giganta. Dlaczego polska działalność została wystawiona na sprzedaż? O tym media branżowe nie informują, ale nie od dziś wiadomo, że format hipermarketów przeżywa tu ogromny kryzys. Z rynku już wycofało się Tesco. Zostały sieci Carrefour, Auchan oraz dużo mniej liczne: Bi1 i E.Leclerc. Według Reutersa proces akwizycji rozpoczął się już kilka miesięcy temu i odbywa się przy zachowaniu najwyższej dyskrecji. Do audytu krajowych oddziałów Grupy Carrefour wynajęta została firma KPMG.

W Szczecinie działają trzy hipermarkety Carrefour: w galeriach Turzyn, Atrium Molo oraz Gryf. Market w mniejszym formacie ulokowany jest w Galerii Kaskada, a sklepy w formacie Express przy ul. Rayskiego oraz Bukszpanowej.

– Los hipermarketów w Polsce wydaje się przesądzony. Widzimy, że sympatie zakupowe Polaków zmierzają w stronę mniejszych sklepów, znajdujących się bliżej domów i mających coraz bogatszą ofertę. Hipermarkety ulokowane w galeriach handlowych lub na przedmieściach miast przestały być atrakcyjne dla konsumentów. Są daleko, są mniej wygodne i klienci tracą w nich więcej czasu. Możemy powiedzieć, że kolejna sieć ulega pod naporem Biedronki, Lidla i Netto – mówi doradca gospodarczy Katarzyna Michalska. – Nie bez znaczenia jest również zakaz handlu w niedzielę, który dotyka dużych detalistów. Pandemia i zamknięcie galerii handlowych również dotknęły wiele sklepów – dodaje.

Tesco już prawie nie ma, ale niedługo zrobimy zakupy Aldi

Szczecińska mapa handlowa w ostatnim czasie znacząco się zmienia. W miejscu Tesco uruchomiono już trzy dyskonty sieci Netto. Na rebranding czekają sklepy przy ul. Jodłowej oraz Rydla. Nadal jednak nie ma informacji, jaka będzie przyszłość największego sklepu brytyjskiej marki w regionie, czyli obiektu przy ul. Milczańskiej na Pomorzanach. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, nie jest wykluczone, że podobnie jak sklep w Stargardzie, ta placówka będzie działać jeszcze tylko do września.

Poza tym prawie gotowy jest już nowy Kaufland przy rondzie Hakena, a jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia otwarty ma zostać pierwszy Aldi w Szczecinie. Swojej ekspansji w naszym mieście nie wyklucza także sieć SPAR.