Miasto chciałoby, aby wpływy z biletów wstępu do Fabryki Wody pokryły w całości koszty prowadzenia działalności, które zostały oszacowane na poziomie 62 milionów złotych rocznie. Nadal jednak nie są znane ani cennik, ani godziny otwarcia obiektu.

Raptem kilka miesięcy dzieli mieszkańców Szczecina od otwarcia Fabryki Wody. Miasto chwali się w mediach społecznościowych kolejnymi zdjęciami i nagraniami z postępu prac, ale cały czas wielką tajemnicą owiane są ceny biletów wstępu.

Bez cennika, ze wstępnymi godzinami otwarcia

„Cennik przed otwarciem parku wodnego będzie aktualizowany, a ceny dostosowane do tych obowiązujących na rynku. Punktem odniesienia mogą być w tym wypadku ceny, które obowiązują w podobnych obiektach, np. Wrocławiu lub Poznaniu” – tylko tyle zdradza skarbnik miasta Dorota Pudło-Żylińska w odpowiedzi na interpelację radnego Przemysława Słowika.

Jak dodaje, „cennik zostanie podany do informacji publicznej bliżej terminu otwarcia kompleksu”. A jak wygląda sytuacja z godzinami otwarcia aquaparku? Te mają zostać dopasowane „do potrzeb mieszkańców”. Według skarbnik miasta, optymalne godziny otwarcia to 8-22.

Jednocześnie Dorota Pudło-Żylińska przedstawiła szacowane roczne koszty prowadzenia Fabryki Wody. Z ostatnich prognoz przedstawionych przez spółkę (luty br.) wynika, że utrzymanie aquaparku będzie rocznie kosztować około 62 miliony złotych. „Kalkulacja ta uwzględnia wzrost cen mediów, energii elektrycznej i cieplnej” – zaznacza skarbnik miasta. Jednocześnie podkreśla, że magistrat nie posiada informacji o wysokości kosztów i przychodów z podziałem na część edukacyjną i rekreacyjną.

Ilu gości musiałoby codziennie odwiedzać szczeciński aquapark?

Co ciekawe, miasto ma w planach pokrycie kosztów w całości z wpływów z biletów wstępu. Biorąc pod uwagę, że cennik ma być podobny do tych z Poznania lub Wrocławia, pokusiliśmy się o małe szacunki. 

W stolicy dolnośląskiego, całodniowy bilet normalny na wszystkie strefy kosztuje 75 złotych, a w stolicy wielkopolskiego (ale bez wstępu do saun) – 89 złotych. Zakładając średnią z tych dwóch wartości, wychodzi na to, że szczecińskie baseny musiałyby być codziennie odwiedzane przez około 2072 osoby. Przy czym każdy odwiedzający musiałby kupić całodniowy bilet normalny, co wydaje się mało prawdopodobne.

Miasto z planem na ewentualne dopłaty

Przypomnijmy, że miasto przygotowuje się też na ewentualne dopłaty. Z szacunkowymi danymi można zapoznać się w Wieloletniej Prognozie Finansowej Miasta Szczecina. Wynika z nich, że do 2041 roku miasto może dopłacić do funkcjonowania Fabryki Wody łącznie nawet 164,4 mln zł.

W 2024 roku zapisano na ten cel 5,4 mln zł. Z każdym rokiem sumy rosną i tak w 2035 roku dopłaty mają sięgnąć nawet 13 mln zł. Coraz większe kwoty związane są z coraz dłuższym funkcjonowaniem aquaparku, wyeksploatowaniem obiektu, a co za tym idzie – wymaganymi pracami remontowymi.