Kilka lat temu na wizytę u barbera czekało się nawet kilka tygodni. Obecnie w dużych miastach nowe salony powstają jak grzyby po deszczu. Przykładowo – tylko na ulicy Jagiellońskiej w Szczecinie (odcinek od al. Piastów do al. Bohaterów Warszawy) w ostatnim czasie otwarto… cztery salony barberskie i niemal codziennie każdy ma komplet klientów. – Często ludzie myślą, że barber zajmuje się tylko goleniem i trymowaniem brody, a tak naprawdę powinien on umieć w pełni obsłużyć klienta pod kątem fryzjerskim – mówi Sebastian, właściciel Oficyny Fryzjerskiej. Zapraszamy do obejrzenia kolejnego programu w cyklu „Zakładamy firmę”.
Barber na każdej ulicy? Gigantyczny boom na męskich fryzjerów
Elegancki wystrój, dużo elementów skórzanych i drewnianych, możliwość napicia się kawy albo nawet alkoholu i pełna obsługa – od strzyżenia i przycięcia brody, po regulację wąsów czy nawet masaż skóry głowy. Barbershopy powstają w dużych miastach jak grzyby po deszczu. To odpowiedź na wielkie zapotrzebowanie rynkowe i dowód na duży wzrost świadomości mężczyzn w zakresie troski o swój wygląd.
– Dobry salon barberski to taki, gdzie barber rozumie filozofię swojej pracy. Dba o wysoką jakość usług i troszczy się o klienta – mówi Jospeh z BarberShop Szczecina. – Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć, czy im więcej barberów, tym lepiej. Jest fajnie, bo jest różnorodność i mamy wybór. Gorzej, że nie zawsze ilość jest adekwatna do jakości – przyznaje Sebastian z Oficyny Fryzjerskiej.
– Jednemu nauka idzie szybciej, a innemu wolniej. To zwykle od 4 do 6 miesięcy aktywnej nauki z profesjonalistą. Trzeba klientowi poświęcić czas, trzeba wypytać klienta o styl, preferencje, o to jak ubiera się na co dzień – dodaje Kamil z BarberShop Szczecina. – Obecnie na dobrego fryzjera trzeba poczekać nawet dwa miesiące, ale czasem zdarza się, że uda się złapać termin „na dzisiaj”. Wiadomo, praca z klientami wiąże się z dynamicznymi sytuacjami.
– Prowadzenie salonu nie jest łatwe. Żeby osiągnąć sukces, trzeba to robić z pasją, ale i uważać na zbyt pochopne decyzje. Nie kupujmy samochodów na początku, nie inwestujmy nie wiadomo jakich pieniędzy, wszystko należy robić krok po kroku – radzi Jospeh.
Nie tylko barberzy. Panowie coraz częściej konsultują się także z trychologami
Panowie coraz częściej odwiedzają barberów, ale również… trychologów. Jak się okazuje, łupież, łysina czy przetłuszczające się włosy nie są już czymś, nad czym mężczyźni przechodzą do porządku dziennego.
Natalia Lenarczyk z salonu trychologicznego TrychoCare jest jednocześnie genetykiem oraz biegłym sądowym z zakresu trychologii. Jak mówi w programie „Zakładamy firmę”, panowie coraz bardziej o siebie dbają.
– Panowie przestali godzić się z tym, że tracą włosy. Chcą wyglądać dobrze, być zdrowi, lepiej się czuć ze swoim wyglądem. Kiedy dowiadują się, że możliwe jest np. zahamowanie wypadania włosów albo sprawienie, że nie będą się przetłuszczały, to dają się przekonać do wizyty u trychologa – mówi Lenarczyk. – Panowie skarżą się też na liche owłosienie twarzy. Dobry barber, czy dobry fryzjer jest w stanie podczas strzyżenia wykryć łysienie plackowate i skierować klienta do trychologa.
„Branża beauty była dotychczas mocno sfokusowana na kobiety”
Eksperci programu „Zakładamy firmę” nie mają wątpliwości, że wzrost zainteresowania salonami barberskimi wśród inwestorów, to odpowiedź na realne zapotrzebowanie na tego typu usługi na rynku.
– Raporty wskazują, że dynamika wzrostu zainteresowania aspektami urody u mężczyzn jest ogromna. Branża beauty była dotychczas sfokusowana bardzo na kobiety, a miejsc, w których mężczyźni mogą zadbać o urodę, jest relatywnie niewiele. Taki salon, jeżeli będzie odpowiednio sprofilowany i będzie oferować dobrą jakość usług, może cieszyć się wielkim zainteresowaniem – mówi dr Katarzyna Kazojć, ekonomistka, prezes fundacji Biznes Innowacje Networking.
Jak promować salon barberski? Ekspertka programu „Zakładamy firmę”, Barbara Kaleńczuk nie ma wątpliwości, że media społecznościowe to dobre miejsce.
– Mężczyźni na pewno chętnie oglądaliby poradnikowe treści na temat troski o włosy czy brodę na YouTube. Barbering jest trochę mityczny. Mężczyzna może się zrelaksować, odpocząć, warto więc pokazywać filozofię działania naszego salonu i jego niezwykły klimat – zachęca Barbara Kaleńczuk.
Program „Zakładamy firmę” to wspólny projekt Polskiej Fundacji Przedsiębiorczości i portalu wSzczecinie.pl.
Komentarze
3