Oryginalna i energetyczna mieszanka blues-popu i rock’n’rolla prosto z Wielkiej Brytanii!
Ben Poole to utalentowany gitarzysta, wokalista oraz kompozytor i autor tekstów z Wielkiej Brytanii, który pomimo młodego wieku zdołał już zdobyć uznanie publiczności oraz krytyków w całej Europie. Opisywany jako jeden z najbardziej ekscytujących młodych artystów rockowo/bluesowych.
W 2011 roku Ben Poole nominowany był do trzech nagród British Blues Awards. W 2012 roku wystąpił w Berlinie w Europejskim Blues Chalange, gdzie reprezentował Wielką Brytanię. Jego koncerty przyjmowane są żywiołowo w klubach i na festiwalach w całej Europie.
"Time Has Come" to nie tylko tytuł ostatniego studyjnego albumu Bena Poole'a. Prasa, słuchacze i muzycy, którzy mieli okazję słyszeć brytyjskiego rewolwerowca, są zgodni: Ben Poole przeistoczył się z początkującego muzyka w wielką gwiazdę. Teraz z nowiutkim i długo wyczekiwanym albumem "Anytime You Need Me" na horyzoncie i obszerną trasą po Europie rzeczy zyskują na sile dzięki temu powszechnie uznanemu bluesowemu gitarzyście, piosenkarzowi i tekściarzowi.
Nowy album studyjny zaznacza punkt w karierze Bena, w którym poczuł się wszechstronnym gitarzystą, piosenkarzem i pisarzem. Najlepszy obraz całej energii i emocji ze swoich koncertów przeniesiony do studia nagraniowego. Album jest mieszanką rocka, bluesa i soulu z wrażliwością muzyki pop, dzięki czemu jest przystępny dla każdego. Ogólne brzmienie prezentuje dużo krzepy i zuchwalstwa, ze szczególnym naciskiem na gitary i instrumentalne wykonania wszystkich, którzy brali udział w nagraniu albumu.
Na płycie "Anytime You Need Me" Ben był gotów zrobić coś mocniejszego i opartego na większej ilości gitar niż jego poprzedni album "Time Has Come". Głównym celem było pisanie wspaniałych piosenek, ale z dużo większym naciskiem na Bena jako artystę. Współpracował z niewielkim zespołem ludzi i unikał zbyt dużego wpływu z zewnątrz. Ben współtworzył album ze swoimi dwoma partnerami po fachu, Waynem Proctorem i Stevem Wrightem.
Komentarze
0