„W stosunkowo krótkim czasie ofiarą dekompozycji padły budynki ważne dla powojennego krajobrazu architektonicznego miasta” – podkreślają szczecińscy architekci w odpowiedzi na usunięcie dekoracji z mrówkowca przy al. Wyzwolenia. Projektanci stanowczo sprzeciwiają się „okaleczaniu” modernistycznych budynków w Śródmieściu.

Prezentujemy pełne stanowisko szczecińskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich, które powstało w odpowiedzi na problem opisany w naszym artykule pt. „Modernistyczne dekoracje znikają z mrówkowca przy al. Wyzwolenia”.

STANOWISKO SZCZECIŃSKIEGO ODDZIAŁU STOWARZYSZENIA ARCHITEKTÓW POLSKICH W ZWIĄZKU Z USUNIĘCIEM MODERNISTYCZNEJ DEKORACJI Z BLOKU MIESZKALNEGO PRZY AL. WYZWOLENIA

Jako Stowarzyszenie Architektów Polskich – Oddział Szczecin stanowczo sprzeciwiamy się działaniom, polegającym na „okaleczeniu” modernistycznych budynków mieszkalnych w Śródmieściu Szczecina. W stosunkowo krótkim czasie ofiarą dekompozycji padły budynki ważne dla powojennego krajobrazu architektonicznego miasta, tj. blok mieszkalny przy ul. Odzieżowej 2-12, blok mieszkalny przy pl. Zgody oraz blok mieszkalny przy al. Wyzwolenia 30-44.

Jako Stowarzyszenie dostrzegamy brak zrozumienia właściciela i zarządcy przedmiotowych nieruchomości dla znaczenia integralności formy architektonicznej oraz brak poszanowania dla prawa autorskiego, przysługującego twórcom i ich spadkobiercom. Nie lekceważymy kwestii bezpieczeństwa, które w istocie są najważniejsze, jednakże jego zapewnienie nie może stać w sprzeczności z powyższymi wartościami. Likwidacja zagrożenia poprzez likwidację problemu, a nie jego rozwiązanie nie może być akceptowaną formułą działania. Właściwym i odpowiedzialnym rozwiązaniem byłoby zabezpieczenie konstrukcji (w przypadku barku możliwości jej naprawy) do czasu demontażu i bezpośredniego odtworzenia. Deklarowana rekonstrukcja zdemontowanych elementów, które posiadają kluczowe znaczenie dla wyrazu całej formy architektonicznej może w praktyce nigdy nie nastąpić. Niebezpieczny przykład stanowi casus modernistycznego zegara, usuniętego w 2011 r. przez Uniwersytet Szczeciński z gmachu przy pl. Kilińskiego. Przestrzenny zegar zastąpiła wówczas nieudolna, płaska kopia, która mimo deklaracji uczelni o renowacji oryginalnego elementu przetrwała na elewacji do dnia dzisiejszego.

Demontaż detalu stanowiącego integralną część modernistycznych budynków nie może być dłużej kontynuowany. Niestety brak świadomości właścicieli i zarządców nieruchomości obliguje władze miasta i nasze środowisko zawodowe do podjęcia większej aktywności na polu ochrony współczesnego dziedzictwa architektonicznego Szczecina. Narzędziem zachowania integralności formy architektonicznej przedmiotowych obiektów powinny być odpowiednie zapisy w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego. W omawianych przypadkach niestety nie uwzględniono w treści planów właściwych zapisów dotyczących ochrony kompozycji architektonicznej.

W związku z powyższym nasze Stowarzyszenie deklaruje podjęcie inicjatywy zmierzającej do stworzenia spójnej polityki ochrony powojennego modernizmu, która pozwoli nie tylko na zachowanie integralności architektonicznej poszczególnych obiektów, ale również integralności całego zespołu powojennej zabudowy mieszkalnej w szczecińskim Śródmieściu. Jako SARP O. Szczecin zwracamy się z apelem do władz miasta i wszystkich zainteresowanych stron o współdziałanie w tym zakresie, w celu zwiększenia stopnia ochrony przedmiotowych obiektów.

Stowarzyszenie Architektów Polskich / O. Szczecin

Powstrzymać degradację wartości kompozycyjnych

Ze stanowiskiem szczecińskich architektów zgadza się miejski konserwator zabytków Michał Dębowski.

– Jednocześnie podtrzymuję deklarację współpracy w tym zakresie z przedstawicielami środowiska architektów, historyków sztuki i konserwatorów zabytków. Konieczne jest nie tylko wytypowanie obiektów podlegających ochronie, ale też wskazanie konkretnych rozwiązań prawnych i administracyjnych, aby dobre chęci nie pozostały jedynie w sferze ubranych w górnolotne frazesy apelów. Działajmy zanim będzie za późno – apeluje.