Salony tatuażu zostały zamknięte w tym samym dniu, co fryzjerzy i kosmetyczki. Jednak artyści tatuażu do dzisiaj nie wrócili do pracy i nie wiedzą, kiedy to będzie możliwe. Szczecińskie Stowarzyszenie Artystów Tatuażu przekazało do Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Rozwoju oraz Głównego Inspektoratu Sanitarnego apel wyjaśniający, w jakiej sytuacji znalazły się studia tatuażu w związku z planowanymi etapami odmrażania gospodarki. Podpisało się pod nim ponad 10 tys. osób.

Artyści tatuażu oburzeni dalszym blokowaniem ich pracy: „ustawodawcy są ignorantami”

Tatuażyści nie ukrywają, że ich sytuacja jest bardzo poważna – nadal wynajmują lokale, a od blisko dwóch miesięcy nie mają możliwości obsługi klientów i zarabiania pieniędzy. Ich złość potęgowana jest przez fakt, że do dzisiaj nikt nie wyjaśnił, dlaczego możliwe jest otwarcie salonów fryzjerskich i kosmetycznych, a ich działalność pozostała w zamrożeniu.

– Według mnie ustawodawcy są ignorantami i nie konsultują swoich postanowień ze specjalistami w danej dziedzinie. Podejmują decyzje na zasadzie rzutu monetą – komentuje ostro Tomasz Rybak, tatuator, założyciel studia 13 Tattoo w Szczecinie.

– Zostaliśmy wymienieni w etapie zamykania na równi z fryzjerami i salonami kosmetycznymi, po czym na etapie odmrażania zupełnie nas pominięto. Spowodowało to zresztą kilkugodzinny chaos zarówno w studiach, jak i pośród naszych klientów, dla których logiczne było, że skoro kosmetyczki wracają do pracy, to my również. Po paru godzinach od konferencji prasowej informacja na stronie rządowej została uzupełniona. Studia tatuażu pozostają zamknięte „do odwołania”. Dlaczego? Tego nikt nam nie wyjaśnił – mówi Maciej Licznerski, założyciel studia Dirty Tattoo.

Branża w kryzysie. „Wzrost cen produktów higienicznych o kilkaset procent”

Tatuatorzy zwracają uwagę na szereg komplikacji związanych z ich działalnością. Większość artystów to osoby działające jako „wolni strzelcy”, dlatego nie są objęci stałymi umowami. Wiele firm nie mogło skorzystać z tarczy antykryzysowej, a jednocześnie musiało opłacać bieżące należności za np. wynajem lokalu.

– Koronawirus uderzył w nas już wcześniej, gdy materiały używane przez nas w codziennej pracy i kupowane w hurtowniach od lat zaczęły znikać, ich ceny wzrastać o nawet kilkaset procent, a ich zdobycie graniczyć z cudem. Rękawiczki, maski, środki do dezynfekcji skóry i powierzchni to w naszej pracy podstawowe materiały, bez których po prostu nie możemy jej wykonywać. Jeżeli ceny i dostęp do tych środków nie wrócą do poziomu sprzed pandemii, to rentowność naszej pracy bardzo spadnie, a odpracowywać straty będziemy jeszcze dłużej – tłumaczy Licznerski.

Tatuatorzy, z którymi rozmawiamy, zapewniają, że nie obawiają się reżimów sanitarnych, bo one już teraz były wzorowo przestrzegane. – Zasłanianie się dużym ryzykiem zarażenia świadczy o kompletnej niewiedzy na temat standardów higieny przestrzeganych w studiach tatuażu. W każdym profesjonalnym salonie tatuażu są na najwyższym poziomie, tego wymaga od nas specyfika pracy – dodaje Arkadiusz Kępka, tatuator, założyciel Lucyfire Tattoo & Piercing.

Artyści tatuażu czują się pokrzywdzeni i pytają: dlaczego kosmetyczki wróciły, a oni nie?

Szczecińscy tatuatorzy przekazali apel całej branży, który został skierowany m.in. do Ministra Zdrowia. Podpisało się pod nim blisko 10 tys. osób. – Na czterech stronach dokumentu wyłożono specyfikę pracy tatuatorów i jej podobieństwa, i różnice między działaniami kosmetyczek/lingerystek. Wytyczne, jakie otrzymały salony kosmetyczne i fryzjerzy, by móc wrócić do pracy, są dla studiów tatuaży codziennością. Jednorazowy sprzęt, rękawiczki, maski, fartuchy, dezynfekcja – to zwykłe elementy pracy każdego dobrego studia tatuażu. W całej swojej karierze większość tatuatorów nawet nie zbliży się do twarzy swoich klientów, co w przypadku kosmetyczek stanowi podstawę ich pracy – komentuje dla portalu wSzczecinie.pl Maciej Lewandowski, prezes Szczecińskiego Stowarzyszenia Artystów Tatuażu, właściciel Studia Craft.

Apel tatuażystów poparł Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw Adam Abramowicz. Nie wiadomo jednak, kiedy branża zostanie odmrożona – lakoniczne informacje mówią, że znajdzie się ona w czwartym etapie odmrażania gospodarki, który nastąpi w czerwcu.