Kotwice, śruby okrętowe, boje i inne elementy ze statków. Niektóre pochodzące z przełomu XIX i XX wieku. Przy okazji przygotowań do pogłębiania toru wodnego Świnoujście-Szczecin z wody wyciągnięto już około 40 ton podobnych znalezisk. Dzięki zaangażowaniu miłośników historii nie trafią one na złom. Część wydobytych zabytków techniki morskiej można już oglądać w Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu.

Wydobyte elementy najpierw wyładowywane są na terenie bazy firmy UW Service w Dąbiu, gdzie przygotowywane są do dalszego transportu. Tam odbywa się też ich inwentaryzacja i pierwsza ocena. Znaleźć można wśród nich zarówno elementy wyposażenia cywilnych jednostek pływających, jak i interesujące świadectwa II wojny światowej.

Unikatowe znaleziska

– Mamy bardzo wiele ciekawych znalezisk. Trafiły na dno toru wodnego z różnych przyczyn losowych. Niektóre z powodu awarii, część w wyniku działań wojennych - mówi Aleksander Ostasz, dyrektor Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, koordynator całej akcji. – Unikatowe są np. przedwojenne boje nitowane, które wyznaczały przebieg toru wodnego. Dziś już takich nie ma. Używa się boi spawanych lub plastikowych.

Więcej o wydobytych zabytkach będzie można powiedzieć po ich dokładnym wyczyszczeniu i konserwacji. Muzealnicy mają nadzieję, że będzie można np. odczytać napisy, które pozwolą zidentyfikować z jakiego statku pochodziły.

Trafią do Kołobrzeskiego Skansenu Morskiego, ale nie tylko

Pierwsze elementy, po wstępnych pracach konserwacyjnych, można już oglądać w Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, w jedynym w Polsce Skansenie Morskim. Tam trafi duża część znalezisk, ale wydobyte ciekawostki będzie można też oglądać w innych częściach regionu.

– Część znalezisk trafiła już pod latarnię w Świnoujściu, gdzie opiekuje się nimi Stowarzyszenie Miłośników Latarni Morskich. Eksponować odnalezione zabytki techniki morskiej chcą świnoujskie Forty – Zachodni i Gerharda, zainteresowanie wyraziła też Gmina Stepnica. Chcemy także, żeby zabytki związane bezpośrednio ze Szczecinem zostały w mieście i były tutaj prezentowane w przestrzeni publicznej – mówi dyrektor Ostasz.

Oczyszczają dno toru wodnego

Historyczne elementy wydobywane są z dna w związku z pracami przygotowawczymi do pogłębienia toru wodnego do głębokości 12,5 metra. Usuwane są wszystkie niebezpieczne elementy. Czasami są to bomby i miny z czasów II wojny światowej, a czasami wspomniane kotwice czy śruby.

– Działania związane z pogłębianiem toru wodnego Szczecin-Świnoujście to w aspekcie zabezpieczania śladów historii przykład modelowego działania. Dzięki harmonijnej współpracy pomiędzy Urzędem Morskim w Szczecinie, Wojewódzkim Zachodniopomorskim Konserwatorem Zabytków oraz Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu i Zachodniopomorskim Stowarzyszeniem Dziedzictwo Morza, we właściwe ręce trafiają ślady przeszłości regionu – podkreśla dyrektor Ostasz.