Członkowie Solidarności ze Stoczni Szczecińskiej Nowa pojechali dziś do stolicy, by spotkać się z Ministrem Skarbu Aleksandrem Gradem.
Po co pojechali?
Najprawdopodobniej dziś związkowcy dowiedzą się, na jakim etapie jest projekt dotyczący restrukturyzacji Stoczni. Krążą też pogłoski, że być może poznają nowego inwestora. Żadne informacje nie są jednak potwierdzone przez ministerstwo.


Nastrój przed planowaną manifestacją
Stoczniowcy uważają, że dzisiejsze spotkanie z Aleksandrem Gradem ma na celu zmniejszenie napięcia  w Stoczni i uspokojenie nastrojów przed kolejną już manifestacją pracowników Stoczni Nowej. Zapowiedziano ją na 19 sierpnia. Po raz kolejny pracownicy planują wyjść na ulice miasta, by zwrócić uwagę polityków na problem.

Niepokoje
Są jednak elementy, które niepokoją związkowców. Przedwczoraj w Warszawie byli przedstawiciele zarządu stoczni, dziś jedzie także wojewoda zachodniopomorski. W ostatnim czasie nie zauważyli nikogo nowego, kto interesowałby się kupnem zakładu, kto by ją oglądał. Co więcej, do tej pory wszystkie rozmowy były prowadzone łącznie ze związkowcami z gdyńskiej stoczni. Tym razem będą oddzielnie.