Powstały w 1947 roku klub kajakarski Wiskord Szczecin to jedna ze sportowych legend naszego miasta. Od kilku lat do mediów docierają informacje, że zajęcia odbywają się w złych warunkach technicznych. Budynek klubu został wyłączony z użytku, a uczniowie i trenerzy muszą zadowolić się kontenerami. Kiedy miasto zajmie się budową obiecanej przystani w Żydowcach? Przedstawiciele magistratu przekonują, że sprawa nie jest taka prosta.


Infrastruktura klubu Wiskord w opłakanym stanie. Część zajęć odbywa się w kontenerach socjalnych

Klub Sportowy Wiskord Szczecin to prawdziwa legenda Szczecina, która kształci młodych kajakarzy od 1947 roku. Do roku 2001 patronem klubu były zakłady przemysłowe, po ich upadku Wiskord Szczecin utrzymuje się ze składek członkowskich, środków miasta oraz dotacji od sponsorów. Od wielu lat stan infrastruktury klubu jest fatalny. Z użytku wyłączony został budynek, a uczniowie zostawiają swoje rzeczy w prowizorycznych kontenerach ustawionych przed nim. W fatalnym stanie są również hangary, w których przetrzymywany jest sprzęt. Samo nabrzeże – choć bardzo atrakcyjnie położone – także wymaga inwestycji. Klub przyznaje, że ma wielkie ambicje i chęć do działania, ale szara rzeczywistość i brak inwestycji ze strony miasta są przytłaczające.

– Kontenery socjalne zostały postawione na czas rozwiązania sprawy z budynkiem, a on jest wyłączony z użytku ze względu na problemy z konstrukcją nośną. Kontenery są z nami od kilku dobrych lat – mówi Damian Uhle, trener i członek zarządu klubu Wiskord Szczecin. – Plany na przystań, które widziałem, były okazałe i klub Wiskord oraz zawodnicy mieli nadzieję, że to powstanie i pozwoli nam się rozwijać. Okoliczni mieszkańcy chętniej posyłaliby swoje pociechy na zajęcia. Warunki w pomieszczeniach zastępczych są średnie i ciężko nam konkurować z innymi zespołami. Bronimy się wynikami, ale infrastruktura jest w opłakanym stanie – mówi przedstawiciel Wiskordu w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl.

Jak dodaje, aktualnie do nowego sezonu kajakowego szykuje się około 100 sportowców. – W kategorii juniorskiej mamy kilkunastu zawodników, podobnie w kategorii młodzików. Mamy także reprezentantów w kategoriach juniorskiej i seniorskiej oraz prowadzimy zajęcia dla uczniów z Centrum Kształcenia Sportowego i okolicznych szkół podstawowych. Pandemia trochę utrudnia nam działalność, ale mam nadzieję, że niebawem rozpoczniemy nabór i nowy sezon.

„Miasto powinno dbać o swoje sportowe legendy i perełki”

Sprawą zajął się radny Prawa i Sprawiedliwości z Prawobrzeża Krzysztof Romianowski.

– Tak duże miasto jak Szczecin powinno dbać o swoje sportowe legendy i perełki. To klub z tradycjami, potencjałem i przyszłością. Władzom miasta powinno zależeć na rozwoju klubu Wiskord i na tym, by kolejne pokolenia zdolnych kajakarzy się tu kształciły – mówi polityk, zapowiadając przygotowanie interpelacji w tej sprawie. – Inwestycja pewnie byłaby dość duża, ale rozwój klubu na pewno wpłynąłby pozytywnie na całe Prawobrzeże – dodaje.

Sprawą zajmował się także były radny, a obecny poseł PiS Artur Szałabawka. Odwiedził on klub na miejscu i zapowiedział działanie. Nadal jednak nie wiadomo, na czym zapowiadane wsparcie miałoby polegać.

Urząd Miasta miał propozycję dla Wiskordu. „Nie ustosunkowano się do otrzymanej propozycji”

Urząd Miasta w Szczecinie informuje, że od 2016 roku prowadzono prace przygotowawcze do rozpoczęcia inwestycji na terenie przystani Klubu Sportowego Wiskord. Przygotowano nawet Program Funkcjonalno-Użytkowy oraz Koncepcję Programowo-Przestrzenną dla zadania „Budowa obiektów sportowych wraz z infrastrukturą i zagospodarowaniem terenu zlokalizowanych przy ul. Traktorowej 1 w Szczecinie – Żydowcach”.

– Inwestycja została zatrzymana w roku 2019 z powodu problemów formalno-prawnych związanych m.in. z: uzyskaniem zwolnienia z zakazu zabudowy na obszarach szczególnego zagrożenia powodziowego czy ustanowieniem drogi koniecznej przebiegającej przez nieruchomość osób prywatnych – tłumaczy Dariusz Sadowski z Urzędu Miasta w Szczecinie. – W 2020 r. Klub Sportowy Wiskord został poproszony o zaopiniowanie koncepcji przeniesienia swojej siedziby na teren nowej przystani w Podjuchach. Powstająca przystań zgodnie z projektem będzie miejscem mogącym zapewnić znakomite warunki dla funkcjonowania klubu sportowego. Do dnia dzisiejszego K.S. Wiskord nie ustosunkował się do otrzymanej propozycji. W ostatnich latach Miasto finansowo wspiera klub kwotami rzędu 115 -125 tysięcy zł rocznie – dodaje Sadowski.