929 mieszkańców podpisało się pod projektem uchwały o przesunięcie terminu wprowadzania podwyżek opłat za Strefę Płatnego Parkowania o półtora roku. Pomysłodawcy chcą, by zmiany w zasadach parkowania weszły w życie 1 lipca 2022 r., czyli wtedy, gdy powinna już działać Szczecińska Kolej Metropolitalna. Projekt został dzisiaj negatywnie zaopiniowany przez radnych Komisji ds. Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. Wiążąca decyzja w tej sprawie zapadnie jednak podczas sesji Rady Miasta, która jest zaplanowana na 26 stycznia.

Inicjatywa obywatelska jest efektem zmian przegłosowanych przez radnych we wrześniu. Ustalono wówczas, że od 31 marca 2021 r. Strefa Płatnego Parkowania będzie niemal dwukrotnie większa, z droższymi opłatami i ograniczoną liczbą abonamentów. Za pierwszą godzinę postoju w strefie B zapłacimy 2,8 zł (teraz 1,6 zł), a w strefie A – 3,6 zł (obecnie 2,8 zł). Nowością będzie opłata zerowa za pierwsze 15 minut postoju.

Nie wierzą, że planowane zmiany służą rotacji

Te zmiany, w opinii urzędników i dużej części radnych, mają zapewnić większą rotację parkujących samochodów i przekonać kierowców do częstszego wybierania komunikacji miejskiej. Służyć ma temu również obniżka cen biletów okresowych na tramwaje i autobusy. W te argumenty nie wierzą jednak mieszkańcy, którzy podpisali się pod projektem zablokowania podwyżek. Uważają, że celem zmian jest przede wszystkim zwiększenie wpływów do budżetu miasta.

– Nie zgadzamy się z założeniami uchwały przegłosowanej we wrześniu. W trakcie konsultacji pan dyrektor Adamczyk [Wydział Gospodarki Komunalnej UM – red.] wskazywał dwa elementy głównego szkieletu komunikacji miejskiej. Pierwszy – szybki tramwaj łączący prawobrzeże z lewobrzeżem, a drugi – Szczecińską Kolej Metropolitalną. W tym momencie ten drugi element jest cały czas w trakcie budowy, więc mieszkańcy chcący faktycznie zostawić samochód poza centrum, nie będą mieli takiej możliwości, gdyż nie ma niezbędnej infrastruktury. Dlatego uważamy, że przyzwyczajenia kierowców i liczba samochodów wjeżdżających do centrum nie zmienią się. Nie jesteśmy przeciwnikami podwyżek. Chcemy je tylko przenieść do momentu, kiedy zostanie uruchomiona SKM-ka – przekonywał podczas obrad Komisji ds. Gospodarki Komunalnej Damian Frycz, inicjator zbierania podpisów.

Dyskusji na ten temat podczas komisji praktycznie nie było. Radni szybko przeszli do głosowania. Za pozytywnym zaopiniowaniem obywatelskiej uchwały był tylko Roman Lewandowski z Prawa i Sprawiedliwości. Pozostali trzej radni PiS wstrzymali się od głosu. Radni KO i prezydenckiego klubu Bezpartyjnych byli przeciw. Dzisiejsze głosowanie ma charakter wyłącznie opiniodawczy. Uchwała zostanie przyjęta lub odrzucona podczas sesji Rady Miasta zaplanowanej na najbliższy wtorek.

Jest też drugi projekt w sprawie zmian w SPP autorstwa miejskich urzędników. Dotyczy kosmetycznych zmian

Na najbliższej sesji radni zajmą się również drobnymi korektami w przyjętej we wrześniu uchwale. Doprecyzowane zostaną zapisy dotyczące właścicieli pojazdów hybrydowych, którzy będą mogli korzystać z ulgi w postaci miesięcznego ryczałtu w wysokości 50 zł.

– W pierwotnym kształcie uchwała ogranicza ten przywilej dla pojazdów o emisji CO2 do 100g/km dla warunków miejskich wg normy NEDC, i wartości niskich wg normy WLTP. Nowela przewiduje alternatywne kryterium – emisja CO2 do 40 g/km dla wartości ważonej w cyklu mieszanym – tłumaczy Wojciech Jachim, rzecznik prasowy miejskiej spółki NiOL, która jest zarządcą SPP.

Poza tym, wyłączone z SPP mają zostać ulice w pobliżu pl. Orła Białego, na których ściąganie wyższych opłat za parkowanie będzie się odbywać na podstawie innych uregulowań (od początku roku nie są to drogi publiczne).

Miejscy urzędnicy proponują też drobne korekty, by nie trzeba było ustawiać nadmiernej liczby znaków drogowych informujących o początku lub końcu SPP. Dotyczy to zwłaszcza placu Kościuszki i fragmentu ul. Piotra Skargi, gdzie miejsc postojowych i tak nie ma.