Urząd Miasta w Szczecinie nie podał jeszcze oficjalnie, kto do swoich rad osiedlowych się dostał, a kto nie, ale w budynkach komisji wyborczych wystawione zostały listy ze spisem głosów na poszczególnych kandydatów. Nieoficjalnie podano także jaka była frekwencja wyborcza. Niestety tym razem na osiedlowców zagłosowało mniej osób niż cztery lata temu. Rezultat głosowania przynosi kilka niespodzianek. Mandatu osiedlowego nie zdobyło kilku sprawnie działających miejskich aktywistów.

Frekwencja niższa niż cztery lata temu. Sukcesy kandydatów z listy Bezpartyjnych + KO

Niedzielne wybory do rad osiedli pozwoliły wybrać ponad 560 osiedlowców na pięcioletnią kadencję. Głosowali mieszkańcy 32 rad miasta, w 5 wybory nie odbyły się ze względu na zbyt małą liczbę chętnych kandydatów. Frekwencja w całym mieście wyniosła 6,48% i była niższa niż cztery lata temu, gdy zainteresowanie wyborami przekroczyło 7%. Najwięcej osób – podobnie jak cztery lata temu – poszło głosować na osiedlu Głębokie: 38%, a najmniej w Śródmieściu Zachód, czyli zaledwie 2,1%.

Politycy Prawa i Sprawiedliwości nieoficjalnie komentowali, że wybory osiedlowe „powiększyły osiedlowe imperium Krzystka”. To właśnie Bezpartyjni i Koalicja Obywatelska wystawili listy we wszystkich osiedlach i w wielu udało się wprowadzić do rady taką liczbę osób, by mieć bezwzględną większość.

Michał Wilkocki, przewodniczący Rady Miasta Szczecina zdobył rekordową liczbę ponad tysiąca głosów:

– Społeczeństwo obywatelskie buduje się od dołu, a nie od góry. Rady osiedli odgrywają kluczową rolę w tym procesie. To najmniej popularne i jednocześnie najważniejsze wybory dla społeczności lokalnej. Pomimo reprezentantów wszystkich opcji politycznych, w radach osiedli nie ma miejsca na politykę. Dziękuję wyborcom za 1096 głosów. To dla mnie bardzo ważne, nie zapominam o tym skąd jestem – mówi portalowi wSzczecinie.pl Michał Wilkocki.

Kilka wyborczych niespodzianek

Mandaty w wyborach do rad osiedlowych zdobyła większość kandydujących radnych miejskich. Sukcesu nie może odtrąbić radna Bezpartyjnych Jolanta Balicka, która w wyborach samorządowych zdobyła ponad 1700 głosów, a startując do rady osiedla Majowe nie przekroczyła nawet stu głosów. Mandatu nie otrzymał także przewodniczący Młodych Demokratów Stanisław Kaup oraz aktywni osiedlowcy Andrzej Śmieliński z Pogodna i Arkadiusz Lisiński z Żelechowej. Mandat otrzymali za to między innymi radny sejmiku Wojciech Dorżynkiewicz, były radny PiS Marek Duklanowski czy prezes Stowarzyszenia Progressum Monika Dyker – Woźniak.

Oficjalne wyniki wyborów do rad Urząd Miasta opublikuje najpóźniej we wtorek.