Agresywny mężczyzna zaczepiał przechodniów, którzy z obawy o swoje bezpieczeństwo, schodzili mu z drogi. Sytuacja na śródmiejskim odcinku ulicy Krzywoustego nie ulega poprawie. Ten fragment Szczecina wciąż jest „opanowany” przez bezdomnych i amatorów spożywania alkoholowych napitków, którzy zaczepiają mieszkańców i to niekiedy w chamski sposób.

Śródmiejski fragment ulicy Krzywoustego to jedno z wielu problematycznych miejsc w Szczecinie, które objęte jest kontrolami przez szczecińską straż miejską. Jeden z takich patroli miał miejsce w ostatnią niedzielę, kiedy zmotoryzowany patrol interwencyjny kontrolował okolice pod kątem ładu i porządku po sobotnich imprezach i wydarzeniach.

Załatwiała potrzeby fizjologiczne na ulicy

W godzinach porannych na ulicy Krzywoustego, w okolicy Bar Rabu i pobliskiego sklepu monopolowego, strażnicy zauważyli młodą kobietę, która załatwiała potrzeby fizjologicznego przed wejściem do Centrum Handlowego Kupiec i zanieczyszczała chodnik niedopałkami papierosów. Razem z nią był starszy mężczyzna, który zachowywał się wulgarnie. Zaczepiał przechodniów, którzy z obawy o swoje bezpieczeństwo, schodzili mu z drogi.

– Strażnicy najpierw wylegitymowali kobietę, która była bardzo młoda, ale pełnoletnia. Za popełnione wykroczenie, to jest naruszenie artykułu 145 (zanieczyszczenie miejsca publicznego) oraz artykułu 140 (wybryk nieobyczajny) Kodeksu Wykroczeń, została ukarana mandatem karnym. Po zakończeniu interwencji odwieziono ją do miejsca zamieszkania i oddano pod opiekę ojca – relacjonuje Joanna Wojtach, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Szczecinie.

Groził i wymachiwał pięściami

Następnie strażnicy próbowali wylegitymować mężczyznę, który był bardzo agresywny, wykrzykiwał obelżywe groźby pod ich adresem oraz używał wulgarnych słów. Agresor był kilkukrotnie wzywany do zachowania zgodnego z prawem. Strażnicy informowali go również o możliwości użycia wobec niego środków przymusu bezpośredniego w przypadku dalszego ignorowania wydawanych mu poleceń.

– To jeszcze bardziej go rozjuszyło. Zaczął wymachiwać rękoma i ruszył z pięściami w kierunku funkcjonariuszy. Strażnicy „skruszyli” jego opór, stosując chwyty obezwładniające i zakładając mu kajdanki – dodaje rzeczniczka szczecińskiej straży miejskiej. – Po wylegitymowaniu okazało się, że to mieszkaniec jednej z ościennych gmin.

Agresywny mężczyzna został przewieziony do izby wytrzeźwień. W wydychanym powietrzu miał ponad 1,10 mg/l zawartości alkoholu. Oprócz kwitu do opłaty za izbę wytrzeźwień otrzymał także mandat od strażników w najwyższej kwocie przewidzianej prawem.

„Sytuacja staje się coraz gorsza”

Patologiczne sytuacje, które zdarzają się na śródmiejskim odcinku ul. Krzywoustego, od kilku lat zgłaszane są przez mieszkańców Szczecina, jak i radnych. Niestety, ale zamiast być coraz lepiej, jest tylko coraz gorzej. Po raz kolejny interpelację w tej sprawie złożył Dariusz Matecki, do którego w sierpniu br. zgłosił się mieszkaniec ul. Krzywoustego.

„Naprzeciw moich okien jest bar z kebabami oraz sklep alkoholowy. Działalność wspomnianych lokali sprzyja gromadzeniu się tu przez całą dobę różnych ludzi, zarówno młodych, hałaśliwych i bardzo wulgarnych, jak i brudnych pijaków, być może bezdomnych. Ci pierwsi to ludzie, którym strach nawet patrzeć w oczy, a co dopiero zwrócić uwagę. Drudzy, to obrzydlistwo, obok którego przechodząc może się robić niedobrze z uwagi na odór” – napisał mieszkaniec Szczecina.

„Nie jest to pierwszy mieszkaniec ulicy Krzywoustego, który zgłasza się do radnych z tymi problemami. Mieszkałem w pobliżu znaczną część mojego życia i opisywane sceny są mi doskonale znane, ale widzę, że sytuacja w tym miejscu staje się coraz gorsza” – krytykował Dariusz Matecki.

„Działania, które od lat nie przynoszą rezultatów”

Wówczas radny Matecki oczekiwał od prezydenta Szczecina przedstawienia planu działania, który rozwiąże dewastacje, libacje, koczowanie bezdomnych oraz wymusi ograniczenie prędkości na ulicy Krzywoustego. Zastępca prezydenta Krzysztof Soska zapewnił w odpowiedzi na interpelację, że na długości ul. Krzywoustego „realizowane są działania związane z zapobieganiem i ujawnianiem wykroczeń przeciwko porządkowi i spokojowi publicznemu”. Poinformował również o działających ogrzewalniach i noclegowniach.

„Tego typu odpowiedzi to kpiny z radnych. Opisane przez prezydenta Soskę działania od lat nie przynoszą żadnych rezultatów, jeśli chodzi o utrzymanie porządku publicznego na ul. Krzywoustego. Ponownie proszę o przedstawienie planu, jak zamierza Pan (prezydent Szczecina - red.) poradzić sobie z tym problemem. Jakie konkretne działania zostaną podjęte” – napisał w najnowszej interpelacji radny Matecki.