Dziś pierwszy dzień ogłoszeń o przetargu na części Stoczni Szczecińskiej Nowa. Zgodnie ze specustawą majątek stoczni ma być sprzedany do maja.

Zgodnie z zapisami specustawy, majątek Stoczni Szczecińskiej Nowa został oddany na sprzedaż w częściach. Nie udało wprowadzić się do specustawy zapisu o gwarancji budowy statków przez przyszłego inwestora. Wobec tego kupić można oddzielne części stoczni, począwszy od budynków aż po specjalistyczne urządzenia, jak np. pochylnie.

Nadzieja z Norwegii

Niedawno pojawiły się sygnały o zainteresowaniu Stocznią Szczecińską Nowa, Stoczni Ulstien. Jej przedstawiciele zwiedzili nawet zakład oraz spotkali się  z Prezydentem Szczecina, Piotrem Krzystkiem. Norweska Stocznia Ulstein to rodzinna firma, która zaczynała od remontu kutrów rybackich. Dziś to poważny producent statków do obsługi platform wiertniczych, z wyrobioną marką na świecie. Norwegowie już wcześniej zgłaszali chęć wzięcia udziału w przetargu wraz z Mostostalem Chojnice. Teraz planują samodzielną inwestycję. Nie wiadomo jednak czy firma zdecyduje się na zakup stoczniowego majątku, a jeśli tak, to jakiej jego części. Wiadomo natomiast, że stocznia szczecińska spełnia warunki odpowiadające specyfice produkowanych przez Ulstein statków.

Oprócz norweskiej stoczni, zainteresowanie terenami stoczni szczecińskiej wykazują firmy konstrukcji stalowych, które jak można się spodziewać, będą ewentualnie inwestować w mniejsze części zakładu.

Przetarg-zagadka

Dziś oficjalnie ruszył przetarg organizowany przez Agencję Rozwoju Przemysłu. Towarzyszą mu niepewność i zwątpienie stoczniowców a także pracowników firm niegdyś ze stocznią kooperujących. Sam przetarg rodzi wiele pytań. Wciąż nie wiadomo czy majątek zostanie rozkupiony w wielu częściach, czy może zgłosi się na tyle silny inwestor, że będzie w stanie pozyskać całość. Najważniejszym warunkiem przetargu jest cena, co sugerować może, że szanse na tę drugą możliwość są małe. Czy wodowanie, które odbyło się w Szczecinie 5 marca będzie ostatnim w naszym mieście?