- W ten sposób niszczy się miasto. Pogarsza warunki życia mieszkańców. Drzewa są bardzo cenne, na wagę złota. Retencjonują wodę, schładzają i oczyszczają powietrze – podkreślała urbanistka Helena Freino ze Społecznej Straży Ochrony Zieleni, jedna z organizatorek wtorkowego protestu przeciwko planowanej wycince drzew na pl. Szarych Szeregów i na odcinku ul. Piłsudskiego do pl. Odrodzenia.

Drzewa mają być usunięte ze względu na przebudowę węzła tramwajowego. Pierwsze prace ruszyły w środę o poranku. M.in. wydłużone zostaną perony przystanków, a to oznacza wycinkę kilku lip ze szpaleru w ul. Piłsudskiego. Podobny los czeka część drzew na środku pl. Szarych Szeregów. Przeciwko takim działaniom protestowała we wtorek grupa mieszkańców.

- Dlaczego na peronach nie może być drzew? – pytała zgromadzonych Helena Freino. – Wybetonowane zostanie torowisko, aby mogły jeździć po nim autobusy. Zamykamy kolejne połacie ziemi, które przykryte warstwą asfaltu będą się nagrzewać i nie będą retencjonować wody. Do tego jeszcze wycinka drzew. Każda budowa w Szczecinie wiąże się z wycinką.

Ile drzew ma zostać wyciętych?

Mimo że prace już ruszyły. wciąż nie ma pewności, ile dokładnie drzew zostanie wyciętych. W dostępnych w internecie dokumentach projektowych zapisano wycinkę 14 drzew (9 lip na Piłsudskiego i 5 drzew na pl. Szarych Szeregów). Jednak zdaniem miejskich aktywistów, z opublikowanych niedawno wizualizacji wynika, że zniknie aż 25 drzew. Jeszcze inne informacje ma Igor Podeszwik z inicjatywy Nowy Szczecin, który w Urzędzie Marszałkowskim (tam wydawane są zgody na wycinkę) dowiedział się, że usunięte zostaną prawdopodobnie tylko 3 drzewa.

- Z informacji uzyskanych w piątek wynika, że żadna decyzja (zgoda na wycinkę) dotąd nie została wyrażona. Do czasu wydania decyzji administracyjnej nie można wyciąć żadnego drzewa. Ponadto, z informacji uzyskanych w Urzędzie Marszałkowskim wynika, że projekt decyzji, który zostanie wysłany do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska celem uzgodnienia będzie wyrażał zgodę na wycinkę tylko trzech chorych drzew [świerk i dwie lipy, choć w raporcie dołączonym do dokumentacji projektowej zupełnie inne drzewa były opisane jako najbardziej chore – red.], których nie da się już uratować – pisze Igor Podeszwik.

- Dochodzą do nas sygnały, że marszałek zgodzi się na wycinkę najwyżej trzech drzew. My w to jednak nie wierzymy. Marszałek zaklepuje lekką ręką wszystko, czego prezydent Krzystek sobie zażyczy – odniosła się do tych informacji Helena Freino.

Miasto twierdzi, że przyjęto optymalne rozwiązania

Przygotowujący przebudowę torowiska miejscy urzędnicy nie zgadzają się z zarzutami obrońców przyrody, Podkreślają. że projekt był konsultowany ze specjalistami i łączy poprawę infrastruktury tramwajowej z możliwą dbałością o zieleń.

- Przed przystąpieniem do procedur przetargowych, projekt przebudowy węzła na Placu Szarych Szeregów został uzgodniony z odpowiednimi organami i instytucjami. Część dotycząca zieleni także z Miejskim Ogrodnikiem. Projektant przyjął rozwiązania optymalne dla poprawy bezpieczeństwa i komfortu mieszkańców Szczecina, przy jednoczesnym zadbaniu o roślinność w rejonie prowadzonych prac. Na placu budowy wszystkie drzewa muszą być odpowiednio zabezpieczone. Część z nich rzeczywiście zostanie usunięta, natomiast w ich miejsce pojawią się nasadzenia kompensacyjne – 12 drzew i 2478 krzewów – tłumaczy Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowy miejskiej spółki Tramwaje Szczecińskie.

Czy nowe nasadzenia zrekompensują wycinkę?

Zasadzonych ma zostać 12 drzew gatunków Magnolia ‘Galaxy oraz Magnolia ‘Burgundy Star, a także 2478 krzewów Róża ‘Marathon, Róża okrywowa ‘Scarlet Meidiland’, Lawenda wąskolistna ‘Hidcote Blue’. Wybór takich nasadzeń jest jednak powszechnie krytykowany przez obrońców przyrody. Ich zdaniem rachityczne drzewa i krzewy w żadnym stopniu nie zastąpią dużych drzew z rozległymi koronami.

Przebudowa węzła tramwajowego na pl. Szarych Szeregów ma zakończyć się w czerwcu.