Postępują prace przy budowie nowego mostu kolejowego nad Regalicą. Inwestycja wymusza poważne rotacje w ruchu pociągów na trasie do Szczecina. Jedną z ofiar tymczasowych cięć jest relacja Gryfino – Szczecin Główny. Od środy zlikwidowano dwa popularne połączenia. Uczniowie i pracownicy dojeżdżający do stolicy Pomorza Zachodniego obawiają się, że… nie zmieszczą się do pociągów, które pozostały w rozkładzie jazdy.


Mieszkańcy Gryfina nie wiedzą, jak dojechać do Szczecina

Od środy, w związku z rozbiórką starej przeprawy, na trasie Gryfino – Szczecin Główny zlikwidowano połączenia o 6:05 i 7:11. To popularne kursy, które zapewniały mieszkańcom Gryfina i okolicznych miejscowości spokojny dojazd do Szczecina. Jak informuje Gazeta Gryfińska, mieszkańcy są poważnie zaniepokojeni sytuacją.

„Lekcje zaczynają się często o godz. 7:30. Od środy pociągi będą jeździć przez Dąbie, co wydłuży podróż do ok. 50 minut. Sprawia to, że wielu uczniów na pewno nie dotrze na lekcje bez spóźnienia. Z dworca trzeba przecież jeszcze dojechać lub dojść do szkół. A należy brać pod uwagę, że ze względu na prace w Podjuchach pociągi mogą być opóźnione” – mówi jedna z mieszkanek cytowana przez gazetę.

W rozkładzie pozostały tylko kursy o godz. 5:06 i 6:24. Mieszkańcy obawiają się, że nie dla wszystkich starczy miejsca w pociągach. Jeszcze inni dodają, że dotychczas jeździli do Szczecina o 7:11, a teraz będą wyjeżdżać ze swojego miejsca zamieszkania niemal godzinę wcześniej.

„Myślę o alternatywach, ale samochód nie jest dobrym rozwiązaniem, bo utyka się w korkach na wjeździe do miasta. Dojazd do centrum to także konieczność znalezienia miejsca dla auta, a u mnie pod firmą jest czerwona strefa parkowania, wiec to wielkie koszty” – mówi inny mieszkaniec.

Urząd marszałkowski: będziemy przyglądać się zapełnieniu pociągów

„Ograniczenie liczby uruchamianych pociągów na odcinku Gryfino – Szczecin Główny nie jest podyktowane oszczędnościami, a jest efektem ubocznym inwestycji prowadzonej przez Wody Polskie i PKP PLK S.A., polegającej na budowie nowego mostu nad Regalicą, przebudowy stacji Szczecin Podjuchy oraz przyległych do tej stacji szlaków” – tłumaczy biuro prasowe Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego.

„Obecne niedogodności, czyli zmniejszona liczba pociągów kursujących na odcinku Gryfino – Szczecin Główny w godzinach szczytowych wynika z dużej liczby pociągów kursujących na odcinku Szczecin Dąbie – Szczecin Główny (w tym dalekobieżnych i towarowych) oraz z braku wystarczającej przepustowości 12 km odcinka Daleszewo – Szczecin Podjuchy – Szczecin Zdroje, na którym w związku z prowadzoną inwestycją ruch pociągów prowadzony jest w obu kierunkach z wykorzystaniem tylko jednego toru. Powyższe deficyty przepustowości bardzo mocno ograniczają możliwość lepszego dopasowania rozkładu jazdy pociągów do oczekiwań osób dojeżdżających pociągami z Gryfina do Szczecina” – czytamy w przesłanym komunikacie. 

Jak zapewniają przedstawiciele urzędu marszałkowskiego, zapełnienie pociągów będzie na bieżąco monitorowane. Jeżeli będzie dochodzić do poważnych przepełnień, mają być dostawiane dodatkowe jednostki. 

„Spodziewamy się także, że część dotychczasowych pasażerów pociągów skorzysta z oferty bezpłatnej linii autobusowej uruchomionej na trasie Gryfino – Szczecin Zdroje, co odciąży kursujące pociągi” – dodaje biuro marszałka.