Za takie działanie strażników miejskich w Szczecinie można tylko chwalić! Podczas jednej z weekendowych interwencji, w okolicach dworców PKP i PKS w Szczecinie, uwagę funkcjonariuszy przykuł źle zaparkowany samochód i wydobywające się z niego dziwne dźwięki. Jak się okazało, pod maską znajdowały się nowo narodzone kocięta, prawdopodobnie porzucone przez swoją kocią mamę. Dzięki szybkiej interwencji większość z nich udało się uratować.

„Cudowny akt porodu pod maską samochodu”. Dzięki szybkiej akcji Straży Miejskiej uratowano cztery kocie życia!

Uwagę strażników miejskich patrolujących okolice dworca PKP przyciągnął samochód zaparkowany przy znaku drogowym „zakaz zatrzymywania się”.

– Podczas unieruchamiania kół jednego z aut strażnicy usłyszeli dziwne dźwięki, wydobywające się spod maski pojazdu. Wsłuchując się w te odgłosy doszli do wniosku, że to może być miauczenie kotów – mówi Joanna Wojtach, rzecznik Straży Miejskiej w Szczecinie.

Na miejsce szybko wezwano właściciela samochodu. Wszelkie podjęte prace miały na celu zabezpieczenie małych kociąt.

– Koty ulokowały się między pokrywą miski olejowej a resztą części samochodowych. Dla nas to nie jest pierwsza „kocia” interwencja, bo mieliśmy takich akcji sporo, ale żeby dokonał się cudowny akt porodu pod maską samochodu, to spotkaliśmy się pierwszy raz. Akcja była bardzo szybka, zaangażowali się także pracownicy okolicznej stacji diagnostycznej i udało się ocalić cztery koteczki – mówi Wojtach.

Właściciel źle zaparkowanego auta dostał tylko pouczenie

Zwierzęta trafiły do opiekunki kotów, u której znajduje się obecnie inna kocica, karmiącą swoje potomstwo. Przygarnęła też czwórkę obcych dla niej kociąt, które ochoczo skorzystały z kociej mamki.  Po odchowaniu uratowane zwierzaki trafią do adopcji.

– W tych niecodziennych okolicznościach strażnicy miejscy poprzestali na pouczeniu niefrasobliwego kierowcy, którego samochód mimochodem stał się miejscem narodzin kociąt i pewnie zapamięta na długo to miejsce, w którym nie wolno się zatrzymywać – dodaje Joanna Wojtach.