Na początku marca na jednej z przeznaczonych do rozbiórki kamienic na Niebuszewie pojawił się bardzo oryginalny malunek. Z okien wylewała się czerwona farba, widać było jakby budynek „krwawił”. Niektórzy tłumaczyli tę inicjatywę chęcią zwrócenia uwagi na problem rozbieranych kamienic w Szczecinie. ZBiLK zapowiadał wtedy, że czerwone ślady zostaną zamalowane i tak się dziś stało.

Murale tak, ale tam gdzie pozwoli administrator

„Krwawił” budynek przy ulicy Krasińskiego 85. Obiekt od dawna przeznaczony jest do rozbiórki. Artyści uzasadnili działanie chęcią zwrócenia uwagi na problem kamienic w centrum miasta, które od lat niszczeją, a są cenną tkanką.

Działalność „artystyczna” nie spodobała się Zarządowi Budynków i Lokali Komunalnych w Szczecinie, który nazwał to wandalizmem i zapowiedział, że czerwone ślady zostaną zamalowane. Dzisiaj pracę rozpoczęły ekipy budowlane: - Prace zostały już przeprowadzone. Nie jesteśmy przeciwni muralom czy graffiti - zapewnia Tomasz Klek, rzecznik prasowy Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych. - Nie może się to jednak odbywać bez naszej wiedzy. ZBiLK wskazuje ściany, gdzie można malować. Inna sprawa, że nie należy wchodzić bez pozwolenia na teren obiektu, który jest przeznaczony do rozbiórki, bo to jest niebezpieczne - dodaje rzecznik.

Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych w Szczecinie potwierdził, że sprawa została zgłoszona na policję.

Podeszwik: ZBiLK, czyli Zarząd Burzenia i Likwidacji Kamienic

W miejscu czerwonych zacieków na zrujnowanej kamienicy pojawiły się teraz białe plamy. Sprawę skomentował miejski aktywista Igor Podeszwik:

- Właściwie to nie jest śmieszne. Jakiś czas temu informowałem miasto o bazgrołach na nowych ławeczkach na placu Zamenhofa. Do tej pory napisy są, miasto nie jest zainteresowane ich usunięciem, a to przecież centrum. Wystąpię w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej o wskazanie jaki jest koszt farb oraz prac związanych z usunięciem malunków na planowanej do rozbiórki kamienicy. Dla mnie to niegospodarność. No i szkoda, bo krwawiąca kamienica w ciekawy sposób zwracała uwagę na problem doprowadzonych do ruiny przez Zarząd Burzenia i Likwidacji Kamienic budynków - komentuje Podeszwik.

Przedwojenna kamienica została przeznaczona do rozbiórki z powodu złego stanu technicznego. Rozbiórka ma nastąpić najprawdopodobniej w przyszłym roku.

ZOBACZ TEŻ: Budynek przeznaczony do rozbiórki "krwawi". Artysta zwraca uwagę na problem