Youtuber Kamerzysta, który kilka tygodni temu oburzył opinię publiczną filmem z niepełnosprawnym intelektualnie chłopakiem wykonującym upokarzające go czynności za pieniądze, spędzi w areszcie kolejny miesiąc. Sąd Okręgowy w Szczecinie właśnie zmienił postanowienie Sądu Rejonowego.


Nie miesiąc, a przynajmniej dwa w areszcie. Kamerzyście grozi 8 lat więzienia

Miał być miesiąc, ale Kamerzysta w areszcie pozostanie przynajmniej do 15 czerwca.

– Sąd Okręgowy uznał, że ilość i rodzaj czynności procesowych, które planuje przeprowadzić prokuratura, jest na tyle czasochłonna, że wymaga dłuższego pobytu podejrzanego w warunkach aresztu tymczasowego – informuje rzecznik sądu Michał Tomala. – W ocenie Sądu Okręgowego jedynie środek izolacyjny może zagwarantować niezakłócony ze strony podejrzanego tok prowadzonego postępowania przygotowawczego. Podejrzanemu grozi surowa kara pozbawienia wolności w wymiarze do lat 8. W sprawie ponadto należy wykonać szereg czynności procesowych, które dla prawidłowości i sprawności ich przeprowadzenia wymagają pobytu podejrzanego w areszcie tymczasowym. Istnieje uzasadniona obawa, że podejrzany w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej, gdyby przebywał na wolności, mógłby mataczyć np. poprzez wpływanie na treść zeznań bądź wyjaśnień osób, które należy przesłuchać w sprawie – dodaje rzecznik.

Postanowienie Sądu Okręgowego jest prawomocne.

PuszBarber o znęcaniu się nad niepełnosprawnym: „Chciałem być jak Patryk Vega”

Kilka dni temu w telewizji TVN ukazał się reportaż o tym, jak kamerzysta i jego Ekipa znęcali się nad niepełnosprawnym intelektualnie Dominikiem. Przypomnijmy, chłopak realizował „wyzwania”, które szykował dla niego youtuber. Wśród upokarzających zdań były m.in.: rozbijanie cegieł głową, kąpiel w szambie czy bieganie w bieliźnie po sklepie Biedronka.

PuszBarber w materiale telewizyjnym tłumaczył się ze swojego zachowania.

– Trzeba odróżniać scenariusz od rzeczywistości – mówi youtuber. – On sam się zgłosił, bo chciał zdobyć pieniądze. Nie wiedziałem, że zadania będą aż tak ciężkie. Nie dręczyłem go. Chciałem być jak producent, jak Patryk Vega. Jak ktoś zabije kogoś w jego filmach, to nie ponosi za to konsekwencji – tłumaczył w programie „Uwaga”.

O sprawie Kamerzysty pisaliśmy na łamach portalu wSzczecinie.pl kilkukrotnie. Patologiczne treści w Internecie były jednym z tematów programu „Studio wSzczecinie.pl”