Nowy klub na Czarnieckiego 8 (koło dworca) rusza już w piątek. Co to oznacza? W skrócie: dwa parkiety, nowy wystrój i multimedialna oprawa.

Heya jak Hej!
Tajemnicza strona internetowa, billboardy w Szczecinie, a także wiadomości na forach internetowych donosiły o powstaniu nowego klubu. Dopiero niedawno mieszkańcy miasta mogli się poznać jego prawdziwą nazwę. Skąd pomysł? To przede wszystkim powitanie. Nazwa miała być krótka i łatwo wpadać w ucho jak: heya!, narka!, siema!


Ślady po Black Pearl i Lokomotywie
Klub, który powstaje w miejscu dwóch dość kontrowersyjnych lokali w Szczecinie zawsze zmaga się z ich dawnym wizerunkiem. Po wodospadzie i słynnym pirackim okręcie nie zostało ani śladu. Bywalcy Black Pearl rozpoznają jedynie mury, które zostały jednak zupełnie inaczej zaaranżowane. Na ścianach przybyli zobaczą zdjęcia innych imprezowiczów, które z czasem mają być zastąpione autentycznymi fotografiami bywalców klubu.


Dwa parkiety, różne imprezy
Dużą zmianą będzie z pewnością wydzielenie miejsca na drugi, mniejszy parkiet. Na tym głównym goście usłyszą utwory z list przebojów. Na mniejszym królować będzie muzyka niekomercyjna, wyselekcjonowane dźwięki m.in. house oraz r’n’b.
Przewidywane są również imprezy tematyczne i studenckie środy, kiedy bary obniżą ceny o 50%. Nowością są koncerty, które mają odbywać się w drugiej sali. Jej otwarcie nastąpi w przeciągu miesiąca.


Multimedia, czyli jak wysłać SMS

Heya ma się stać najbardziej multimedialnym klubem w kraju. Co to w oznacza w praktyce? W lokalu będzie ok. 20 nośników multimedialnych, plazmy, projektory, a na ekranach wizualizacje miksowane na żywo, które oddadzą klimat imprezy. To jednak nie wszystko. Goście będą mieli możliwość czatować ze sobą i przesyłać pozdrowienia na wielkich ekranach, a wszystko to w cenie zwykłego SMS-u.


Bez gotówki
W lokalu będą obowiązywać karty klubowe, podobne do tych działających w Black Pearl. Na początku każdy dostanie tymczasową kartę. Następnie na stronie internetowej będzie można się zalogować, a później zakupić kartę klubową, na której znajdzie się m.in. nasze zdjęcie. Karta zastąpi dowód tożsamości, a zgubioną będzie można zablokować. Posiadacze będą korzystać z różnorodnych przywilejów takich jak brak kaucji, wydłużony czas przetrzymywania środków pieniężnych, pierwszeństwo i zniżki w zakupie biletów na imprezy, rabaty w określonych taksówkach, pizzeriach, sklepach i wiele innych.


Dozwolone od lat 18
Kto wejdzie do klubu? Wszyscy, którzy ukończyli 18 lat. Poza tym nie będzie przeprowadzana szczególna selekcja dotycząca zwyczajów ubiorowych. Brzmi studencko? Nie do końca. Legitymacja studencka będzie obowiązywała w środy. W pozostałe dni tygodnia studenci nie wejdą za darmo tak, jak odbywa się to w np. klubie Pinokio.


Otwarcie już piątek
O otwarciu klubu dowiedzieli się już wszyscy, którzy wcześniej zdążyli zalogować się na stronie internetowej, która w przyszłości ma przerodzić się w portal społecznościowy. Od 20:00 o atmosferę na parkietach będą dbać didżeje, których można usłyszeć w radiu Eska. Klimat uzupełniać będą pokazy multimedialne i laserowe oraz konkursy i niespodzianki.


Z jakimi odczuciami spotka się nowy klub? Czy zagrozi modnemu ostatnio City Hall i wciąż popularnemu 77? O tym przekonamy się zapewne dopiero kilka miesięcy po otwarciu. Pierwsze wrażenie można jednak zrobić tylko raz. Warto pojawić się w Heya, choćby po to, by następnego dnia móc komentować nocne życia miasta.