Gala rozdania Fryderyków 2021 w Szczecinie nareszcie oficjalnie potwierdzona. Wydarzenie podzielone będzie na dwa koncerty – 25 czerwca rozdanie nagród w kategoriach muzyki klasycznej i gala rozrywkowa 5 sierpnia. O tym, że trwają rozmowy z urzędem miasta i urzędem marszałkowskim w sprawie organizacji wydarzenia w Szczecinie wiadomo było od wielu miesięcy. Z powodu pandemii, a także rozmaitych perturbacji personalnych, oficjalna wiadomość o organizacji imprezy pojawiła się dopiero dzisiaj.

Fryderyki oficjalnie w Szczecinie. W czerwcu gala klasyczna, w sierpniu koncert w Netto Arenie

Jak czytamy w oficjalnym komunikacie Związku Producentów Audio-Video, organizatora corocznej gali Fryderyków, Szczecin i Pomorze Zachodnie już oficjalnie są partnerami wydarzenia. 25 czerwca w naszym mieście odbędzie się uroczysta gala wręczenia nagród w kategoriach muzyki poważnej. Artyści scen rozrywkowej i jazzowej swoje święto w Szczecinie obchodzić będą 5 sierpnia.

Gala muzyki poważnej odbędzie się w Operze na Zamku, choć pierwotnie miała mieć miejsce w Filharmonii im. M. Karłowicza w Szczecinie. Z informacji portalu wSzczecinie.pl wynika, że koncert muzyki rozrywkowej zaplanowany na 5 sierpnia odbędzie się w hali Netto Arena. Sprzedaż biletów ma ruszyć niebawem.

– Fryderyki to najbardziej prestiżowe wyróżnienie w naszym kraju. Cieszę się, że w tym roku ta nagroda muzyczna zawita do Szczecina – mówi Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.

– Pomorze Zachodnie tworzą ludzie, których korzenie wywodzą się z różnych stron i różnych kultur. To sprawia, że możemy czerpać z ogromnej różnorodności, a nasza wrażliwość, kształtowana przez zawiłe losy przodków, czyni nas ludźmi otwartymi i ciekawymi nowych doświadczeń. Tu też odbywają się niezapomniane muzyczne wydarzenia, które prezentują olbrzymią różnorodność i bogactwo kultury muzycznej – dodaje Olgierd Geblewicz, Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego.

Dyrektor Opery: „Wystąpią artyści, którzy podbijają sceny światowe”

Gala rozdania Fryderyków w kategoriach muzyki klasycznej odbędzie się za 11 dni w Operze na Zamku. Wieczór otworzy muzyka Antonio Vivaldiego (Allegro z opery Olimpiada). Elwira Janasik (mezzosopran), jedna z najzdolniejszych śpiewaczek młodego pokolenia, przedstawi arię z opery Orlando Furioso, a towarzyszyć jej będzie orkiestra barokowa Capella Cracoviensis pod kierunkiem Jana Tomasza Adamusa. Jedną z gwiazd wieczoru będzie wybitna polska flecistka Ania Karpowicz, laureatka tegorocznego Paszportu „Polityki”, propagatorka muzyki Mieczysława Weinberga, kompozytora związanego z trzema kulturami: polską, żydowską i rosyjską.

Relację z uroczystej gali wręczenia Fryderyków 2021 w kategoriach muzyki poważnej będzie można obejrzeć w telewizji TVP Kultura, a także wysłuchać na antenie Programu Drugiego Polskiego Radia.

– Będzie to gala godna Opery na Zamku. Jesteśmy profesjonalnym zespołem z profesjonalnymi pracownikami. Dla nas organizacja takich wydarzeń to rutyna i jesteśmy przygotowani na to, by przygotować to wydarzenie – mówi w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl Jacek Jekiel, dyrektor Opery na Zamku w Szczecinie. – Orkiestrę poprowadzi nasz dyrygent Jerzy Wołosiuk, uwzględniono nasze sugestie odnośnie części artystycznej. Od strony czysto artystycznej zapowiada się interesujące wydarzenie, wystąpią artyści podbijający sceny światowe – dodaje Jacek Jekiel.

Radny pyta, dlaczego promocja wydarzenia wystartowała tak późno

O organizację Fryderyków w Szczecinie kilka tygodni temu pytany był w programie „Studio wSzczecinie.pl” marszałek Olgierd Geblewicz.

– Uznaliśmy, że jeżeli chcemy w wielu obszarach budować silną pozycję Pomorza Zachodniego i mamy swoje aspiracje w zakresie kultury, to powinniśmy promować Pomorze Zachodnie również przez aspekt kultury – mówił marszałek.

Kontrowersje może budzić fakt, że oficjalna data i miejsce koncertu klasycznego została podana tak późno. Interpelację w tej sprawie napisał radny miejski z Prawa i Sprawiedliwości Maciej Ussarz.

– Od kwietnia nie pojawiały się nowe informacje na ten temat. Biorąc pod uwagę, że planowany termin wydarzenia to przełom czerwca i lipca jest to dość niepokojące – zaznacza radny. Polityk PiS pyta także o występy lokalnych artystów oraz lokowanie Szczecina w ogólnopolskiej kampanii promującej wydarzenie.