Diaporama to "spektakl audiowizualny, którego tworzywem są nieruchome obrazy w postaci przezroczy rzutowanych na ekran i zsynchronizowany z nimi dźwięk" (Wikipedia).Kto nie znał wcześniej tej formy sztuki fotograficznej mógł zapoznać się z pracami wykonanymi przez twórców z całej Polski w trzy kolejne dni w ramach "Wieczorów z dreszczykiem"
a znalazłem się na małym dziedzińcu Zamku Książąt Pomorskich w czwartek i miałem możliwość zobaczyć m.in.  diaporamy:  Tomasza Ogrodowczyka „Pieśń o wiośnie”
Beaty Bogusławskiej - "Safari oczami Masi", Marka Stanisławczyka "Czas przemijania ..." Jerzego  Grzesiaka "Puszta" czy Marka Kuderko (Koszalin) - "Zawód jak inne".
Potem wszyscy mogli zobaczyć amerykański "Grindhouse: Planet Terror" w reżyserii Roberta Rodrigueza. Na szczęście warunki atmosferyczne były na tyle dobre, że wszystkie seanse (każdego dnia) odbyły się według planu w plenerze. Bardziej przewidujący widzowie zaopatrzyli się zresztą w koce, a nawet poduszki, co z pewnością zwiększyło komfort odbioru poszczególnych filmów. W sumie zainteresowanie nimi było duże, więc mamy nadzieję, że jeszcze takie "akcje" będą kontynuowane.