Na północnej skarpie zamkowego wzgórza (od strony Trasy Zamkowej) powstać mają renesansowe tarasy, co wiąże się z wycinką rosnących tam drzew. Dyrekcja Zamku Książąt Pomorskich podkreśla, że ich usunięcie konieczne jest również ze względów bezpieczeństwa. Innego zdania są aktywiści ze Społecznej Straży Ochrony Zieleni, którzy domagają się zabezpieczenia skarpy z możliwie najmniejszą ingerencją w drzewostan.

„Przyjmujemy do wiadomości, że stan części skarpy północnej się pogorszył, jednakże istnieje szereg wariantów jej wzmocnienia bez usuwania drzew, jak chociażby obsadzenie roślinami zadarniającymi” – piszą przedstawicielki SSOZ w stanowisku przesłanym dyrekcji Zamku Książąt Pomorskich.

Trzeba dostać się do tuneli pod skarpą

To kolejny rozdział w dyskusji na temat przeznaczonych do wycinki drzew. Przed niespełna miesiącem (24 września) aktywistki spotkały się z przedstawicielami dyrekcji Zamku i ekspertami. Usłyszały wówczas, że usunięcie drzew jest koniecznością. M.in. ze względu na tunele z czasów II wojny światowej, które odkryto pod skarpą.

– Mamy nowe ustalenia i nową rzeczywistość wymagającą nowych rozwiązań i kluczowych dla bezpieczeństwa dalszych decyzji dotyczących inwestycji. Konieczne jest wejście do tuneli, ich inwentaryzacja i zabezpieczenie – mówił podczas spotkania prof. Tomasz Godlewski, zastępca kierownika Zakładu Konstrukcji Budowlanych, Geotechniki i Betonu Instytutu Techniki Budowlanej w Warszawie, który kieruje badaniami geotechnicznymi i geofizycznymi w rejonie tarasów i skarp (północnej i częściowo wschodniej) szczecińskiego zamku.

Czy drzewa stanowią zagrożenie?

Badania ITB wykazały, że postępująca degradacja skarp (zwłaszcza od strony wschodniej) niesie wysokie prawdopodobieństwo powstania osuwisk. Zagrożeniem na północnym stoku, obok tuneli, mogą być liczne kawerny i pustki wzdłuż obudowy schronów, a także nieuporządkowana, wysoka zieleń. W wielu miejscach drzewa mają utrzymywać się tylko dzięki korzeniom przypowierzchniowym i mogą przewrócić się, powodując osunięcia.

– Te drzewa już teraz stanowią realne zagrożenie dla użytkowników – mówił prof. Godlewski. – A ich istnienie uniemożliwia podjęcie pilnych działań naprawczych związanych z koniecznością zabezpieczenia obiektów na Wzgórzu Zamkowym.

„Potraktowali drzewa jako przeszkodę w realizacji wszelkich prac modernizacyjnych”

Z takim stawianiem sprawy nie zgadzają się członkowie SSOZ. Ich zdaniem ekspertyzy powstały pod założoną tezę, że na północnej skarpie powstać muszą renesansowe tarasy.

„Sporządzona przez Instytut Techniki Budowlanej z Warszawy opinia geotechniczna jest w całości podporządkowana założeniom przedsięwzięcia pn. „Kompleksowe zagospodarowanie tarasów Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie”, zgodnie z którym drzewa z północnej skarpy zamkowej mają zostać usunięte, a sama skarpa ma mieć zmienioną geometrię w formie schodkowych tarasów. W związku z tym, autorzy tego dokumentu nie brali pod uwagę żadnych rozwiązań, które byłyby ukierunkowane na zachowanie drzew. Wręcz przeciwnie, potraktowali drzewa jako przeszkodę w realizacji wszelkich prac modernizacyjnych skarpy północnej, zgodnie z oczekiwanie Zamawiającego – Zamku Książąt Pomorskich, który chce zrealizować swój pomysł tarasowych ogrodów z zielenią niską” – czytamy w stanowisku SSOZ, podpisanym przez Helenę Freino i Karolinę Kulińską.

Czy drzewa stabilizują skarpę?

Aktywistki domagają się, by poniemieckie tunele zabezpieczyć z możliwie najmniejszą ingerencją w istniejącą zieleń. Przekonują również, że korzenie drzew są elementem stabilizującym skarpę i proponują ich wzmocnienie za pomocą nowych nasadzeń, np. roślinami zadarniającymi.

Drzewa, o które toczy się spór, to samosiejki. Projekt zakładający ich wycięcie, w związku z budową tarasów, znany jest od dawna. Protesty społeczników zaczęły się po tym, gdy przeznaczone do wycinki drzewa zostały zinwentaryzowane i oznaczone.