Ogólnopolski deweloper 7R SA kupuje od J.W. Construction działki położone w rejonie wiaduktu w ciągu ul. Druckiego-Lubeckiego. Zamierza postawić tam dwie hale przeznaczone pod wynajem dla firm.

Chodzi o tereny położone po zachodniej stronie wiaduktu (po lewej, jadąc w kierunku Żelechowej). Zaczynają się tuż za ogródkami działkowymi i ciągną się do ul. Blizińskiego. To ponad 13 ha. J.W. Construction ogłosiło, że otrzyma za nie 28,3 mln zł netto.

30 października spółka 7R SA zawarła ze sprzedającym umowę warunkową, która umożliwi zakup gruntów (prawo do ich wieczystego użytkowania), jeśli z prawa pierwokupu nie skorzysta miasto. W praktyce oznacza to, że miesiąc później powinna zostać podpisana umowa finalna.

„Nasza inwestycja nie będzie klasycznym parkiem logistycznym”

7R SA to ogólnopolski deweloper, specjalizujący się w dostarczaniu firmom powierzchni magazynowych i produkcyjnych na wynajem. To zarówno wielkopowierzchniowe parki logistyczne jak i miejskie magazyny typu Small Bisness Unit. Do tej pory firma zrealizowała projekty o łącznej powierzchni 690 000 mkw., a w przygotowaniu znajduje się ponad 1,25 mln mkw. w różnych lokalizacjach na terenie całej Polski. Co planują w Szczecinie przy ul. Druckiego-Lubeckiego?

- Z uwagi na położenie działki na terenie miasta zdecydowaliśmy, że nasza inwestycja nie będzie klasycznym parkiem logistycznym, ale biznes parkiem, z elementami rozwiązań dla logistyki. Nawiązujemy do przemysłowej tradycji tego miejsca, które od dziesięcioleci funkcjonuje jako przestrzeń usługowa i produkcyjna, uzupełniając ofertę o rozwiązania logistyczne. Chcemy, aby firmy obecnie działające na tym terenie, jak i nowi najemcy, mieli możliwość działania i rozwijania swoich biznesów w bardzo dobrych warunkach, w certyfikowanych pod kątem proekologicznych rozwiązań budynkach. Z racji śródmiejskiej lokalizacji planowanego parku szczególną uwagę przywiązujemy do elewacji budynków oraz innych rozwiązań architektonicznych, wpisujących się w krajobraz i charakter tej okolicy – mówi Bartłomiej Krawiecki, członek zarządu, Head of Development w 7R.

Planowane są dwie hale

Na poglądowej wizualizacji widać, że w dolinie przy wiadukcie planowane są dwie hale. Większa ma mieć powierzchnię 32 tys. m kw, a mniejsza 26.5 tys. m kw. Ich budowa ma być rozłożona w czasie.

- Realizację parku planujemy tak, aby nie zakłócać ciągłości działania firm, które wprowadzą się do nowych budynków jako pierwsze. W filozofię działania naszej firmy wpisany jest zrównoważony rozwój, który przejawia się także w odpowiedzialnej współpracy z otoczeniem firmy i sąsiadami naszych obiektów - tłumaczy Bartłomiej Krawiecki.

Co z drogami dojazdowymi w okolicy? Już teraz mieszkańcy na nie narzekają

Przypomnijmy, że dotychczasowy właściciel działek – J.W. Construction – też planował tam budowę hal. Zapowiadał jednak, że będzie to stuprocentowy park logistyczny. To budziło obawy okolicznych mieszkańców, że nowe obiekty wygenerują dużo większy ruch samochodów ciężarowych. Czego nie wytrzymają już teraz mocno zniszczone i miejscami zbyt wąskie ulice w rejonie stoczni. Zapowiedzi przyszłego właściciela są nieco inne. Padają zapewnienia, ze spółka dobrze zna warunki w jakich działać miałby stworzony przez nich biznes park.

- Wszystkie nasze inwestycje poprzedzone są analizami układu drogowego okolicy. Tak samo jest w przypadku biznes parku w Szczecinie. Istniejąca infrastruktura drogowa na pewno będzie istotnym czynnikiem branym pod uwagę przez najemców. Od początku niemalże mamy sygnały od przedsiębiorców, że bardzo dobrym rozwiązaniem jest inwestycja w miejscu, gdzie biznes już działa. Wpływa to bowiem, między innymi, na komfort dojazdu kadr do miejsca pracy – mówi Bartłomiej Krawiecki. - Tak jak wspomniałem, planowany obiekt nie jest ściśle parkiem logistycznym, a biznes parkiem, stąd rozwiązania drogowe będą dostosowane do charakteru prowadzonej w tym miejscu działalności. Współpracujemy w tym zakresie z miastem, aby dopasować rozwiązania do wymogów prawnych oraz infrastrukturalnych.

Miasto ogłosiło przed rokiem, że zobowiąże przyszłego inwestora do przebudowy skrzyżowania ul. Blizińskiego z ul. Druckiego-Lubeckiego oraz modernizacji drogi wewnętrznej na działce nr 12 (przedłużenie ul. Blizińskiego), w celu ich dostosowania do obsługi między innymi pojazdów dostawczych. To jednak oczywiście nie rozwiąże problemów komunikacyjnych w okolicy stoczni.

Sprzedali z dużą przebitką

Przypomnijmy, że spółka J.W. Construction kupiła prawo do użytkowania wieczystego działek w okolicy wiaduktu na Druckiego-Lubeckiego w 2007 r., w przetargu zorganizowanym przez syndyka masy upadłości Stoczni Szczecińskiej Porta Holding S.A. Nabyła wtedy łącznie 19,7114 ha. Początkowo planowała tam inwestycję mieszkaniową, później wspomniany park logistyczny. Teraz pozbyła się wszystkich działek.

Dużą część sprzedała już przed rokiem. Chodzi o tereny po wschodniej stronie wiaduktu (po prawej, jadąc w kierunku Żelechowej), aż do ul. Blizińskiego, wraz z działką, na której rozebrano masywny schron z czasów II wojny światowej. Kupiła je firma Tweetop, zajmująca się dostarczaniem kompletnych rozwiązań instalacyjno-grzewczych. To szczecińska firma, która od lat działa już tam „po sąsiedzku”. Pięknie odrestaurowała XIX-wieczny budynek, a obok postawiła niedawno drugi.

W 2007 r. firma J.W. Construction kupiła prawo do użytkowania wieczystego działek w tej okolicy za łącznie 32,45 mln zł. Z oficjalnych komunikatów publikowanych przez spółkę wynika, że teraz uzyskała za ich sprzedaż 37,59 mln zł netto.

Skąd wzięła się „dolina śmierci”?

Tuż po wojnie wiadukt przy ul. Druckiego-Lubeckiego był zniszczony. Mieszkańcy północnych dzielnic w drodze do śródmieścia musieli zejść w dół i przejść nieoświetloną ścieżką. Podobno dochodziło tam do wielu napadów, stad złowroga nazwa – „dolina śmierci”, która przylgnęła do tej okolicy. Pisze o niej w swoich wspomnieniach prezydent Piotr Zaremba. Trudno dziś jednak jednoznacznie stwierdzić ile w rozpuszczanych plotkach było miejskiej legendy, a ile faktów.