Internetowe forum mieszkańców Pogodna obiegły dzisiaj zdjęcia wyciętego szpaleru drzew przed Szkołą Podstawową nr 3 przy ulicy Reymonta. Jak wyjaśnia w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl dyrektor placówki, wycinka była konieczna ze względu na to, że drzewa były chore, a część stwarzała niebezpieczeństwo. Uzyskaliśmy zapewnienie, że w tym samym miejscu ma nastąpić kompensacja zieleni. Mieszkańcy nie podchodzą jednak do tych zapewnień z wyrozumiałością. „Nauczmy się kochać drzewa. Tak szybko odchodzą”, napisał jeden z internautów.


Drzewa mogły być zagrożeniem? „Ekspertyzę dendrologiczną wydał niezależny dendrolog”

Konieczność wycięcia drzew tłumaczy dyrekcja SP3 w Szczecinie.

– Wycinka odbyła się na podstawie decyzji Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego – wyjaśnia Joanna Czyż, dyrektor SP3 w Szczecinie. – Wystąpiłam o zgodę na wycinkę czterech suchych drzew. Inspektorzy z Urzędu Marszałkowskiego sprawdzili, czy te drzewa są chore i należy je wyciąć. Okazało się, że cały szpaler po jednej stronie boiska jest chory. Przygotowano ekspertyzę i rozpoczęły się procedury. Ekspertyzę dendrologiczną wydał niezależny dendrolog. Okazało się, że drzewa trzeba wyciąć, bo mogą być one zagrożeniem.

Dla kogo drzewa miałyby być zagrożeniem? Poza szkołą w okolicy znajduje się także zabudowa mieszkaniowa, a sam chodnik jest ważnym szlakiem komunikacyjnym na osiedlu. – Automatycznie otrzymaliśmy zalecenie nasadzeń. Ten teren jest okolicą bardzo zieloną i przy tak dużej wycince naturalne jest, że prawie w tych samych miejscach należy dokonać rekompensaty. To nie jest teren na inwestycje, ta wycinka jest z powodu choroby drzew – zapewnia dyrektor Joanna Czyż.

Liczba wycinek w mieście „mocno kontrowersyjna”. Radna: „Część jest niepotrzebna”

To kolejna wycinka, która budzi duże kontrowersje wśród mieszkańców Szczecinie. W sobotę portal wSzczecinie.pl opisał symboliczne „pożegnanie” drzew rosnących na skarpie Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie. Według aktywistów ze Społecznej Straży Ochrony Zieleni Szczecina zlikwidowanie drzew z tego miejsca to poważny błąd. W poniedziałek Prezydent Szczecina Piotr Krzystek poinformował, że udało się uratować drzewa rosnące przy ul. Broniewskiego w Szczecinie. Miasto ugięło się pod uporem aktywistów oraz tamtejszej Rady Osiedla.

– Liczba wycinek w naszym mieście jest mocno kontrowersyjna. Jak widzimy, niektóre z nich, jak ta przy ulicy Broniewskiego, nie była konieczna i udało się ją powstrzymać. Być może tutaj też byłaby taka możliwość, gdyby opinia publiczna była poinformowana o planowanej wycince. Zgody na wycinkę wydawane są zarówno przez urząd miejski, jak i marszałkowski. Wszystko decyzje publikowane są na BIP-ach urzędów. Jednak brakuje systemu informatycznego spinającego te dwa urzędy. Uważam, że powinna powstać osobna strona, na której powinny być publikowane zarówno wydane decyzje, jak i planowane terminy wycinek drzew. Mieszkańcy powinni mieć dostęp do informacji, żeby mogli zareagować i być może ograniczyć lub powstrzymać wycinki. Widzimy, że mieszkańcy są skuteczni, a cześć wycinek jest niepotrzebna – komentuje dla portalu wSzczecinie.pl radna Dominika Jackowski.