Nawet 100 garaży ma zniknąć w najbliższych dniach z ul. Twardowskiego w Szczecinie. Mieszkańcy są oburzeni, bo Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych wypowiada im umowę z zaledwie miesięcznym okresem wypowiedzenia. Problemem jednak nie jest sam tryb wypowiedzenia umowy najemcom, co brak możliwości parkowania na Pogodnie. – Będziemy parkować na klepiskach albo szukać miejsc na osiedlach. Tutaj nie ma miejsca nawet na parking płatny – mówią nam mieszkańcy.

„Jesteśmy jak mieszkańcy drugiej kategorii. Nie zaproponowano nam żadnej alternatywy. Mamy zlikwidować garaże i nie wiemy, gdzie będziemy parkować”

Miasto zamierza na nowo zagospodarować przestrzeń, gdzie obecnie stoją garaże. Funkcja parkingowa zostanie ograniczona, a w okolicy powstanie zielona przestrzeń rekreacyjna.

Mieszkańcy są oburzeni

– Termin jest skandaliczny. Mamy mieć dwa tygodnie, żeby uprzątnąć garaże. Niektórzy są na wakacjach, jest dużo osób starszych. Gdzie mamy zabrać te garaże? Gdzie będziemy parkować? Osiedle Przyjaźni i całe Pogodno są zasypane samochodami. Rozglądałem się za garażem na sprzedaż albo na wynajem, ale tego tutaj po prostu nie ma – mówi jeden z protestujących mieszkańców. – Skończy się tak, że wyburzymy garaże, a i tak będziemy tu parkować, bo przez lata będzie tutaj klepisko i nic nowego nie powstanie. Mówią nam, że garaże są brzydkie. A teraz będzie tu ładniej? – dodaje inny.

– Ja mam tutaj garaż od 1985 roku – wtrącił jeden z mieszkańców. – Ja mam od 1979 roku. Dostałem ten garaż jako stoczniowiec. Z czasem to zaczęło się trochę wykruszać, trochę niszczyć, potem przejął to ZBiLK i dał nam umowy – mówił inny mężczyzna. 

Mieszkańcy najbardziej obawiają się braku miejsc parkingowych

– Tutaj nie ma przestrzeni do zorganizowania garaży czy nawet parkingu płatnego. Niech ktoś z władz miasta przyjedzie i zobaczy, jak to wygląda, gdy są mecze Pogoni Szczecin na stadionie. Tu można krążyć, krążyć, a szczęścia i tak nie znaleźć – słyszymy.

– Jesteśmy jak mieszkańcy drugiej kategorii. Nie zaproponowano nam żadnej alternatywy. Mamy zabrać garaże i nie wiemy, gdzie będziemy parkować. Tutaj jest naprawdę dramat, a na dodatek dają nam dwa tygodnie i zastanawiamy się, jak to zrobić. Ja bym chciał mieć spokój, ja mogę ten garaż zlikwidować, ale to nie jest sprawiedliwe – mówi inny mieszkaniec.

W sumie ma być zlikwidowanych około 100 garaży na ul. Twardowskiego. Szacuje się, że mogą one zniknąć już we wrześniu, o ile wszyscy najemcy je usuną. To może nie był łatwe, bo szacuje się, że część garaży może być opuszczona, co widać np. po trawie i krzewach rosnących przed nimi.

Miasto ma inne plany związane z ulicą Twardowskiego

Decyzja dotycząca likwidacji garaży przy ul. Twardowskiego jest nieodwołalna. Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych w Szczecinie przekonuje, że mieszkańcy byli poinformowani o tymczasowym statusie lokalizacji garaży w tych miejscach. Jednocześnie rzecznik ZBiLK zapewnia, że likwidacja garaży w tym miejscu to nie była łatwa decyzja.

– Te garaże zgodnie z planem miasta mają być zagospodarowane w inny sposób, stąd decyzja o wypowiedzeniu umowy. Jest to związane z planowanymi inwestycjami. Zakład Usług Komunalnych wykona tam działania porządkowe i zagospodaruje część terenu pod rekreacje – mówi Tomasz Klek, rzecznik prasowy miasta ds. mieszkalnictwa.

– Spółka NIOL będzie w tym miejscu budować garaże murowane z przeznaczeniem dla mieszkańców. Chcemy cywilizować tego typu miejsca – mówi Tomasz Klek.

Głos w sprawie zabrał również radny z Pogodna Andrzej Radziwinowicz, który jako jedyny radny – mimo zaproszeń, a nawet wstępnych deklaracji rozmów z mieszkańcami – pojawił się na spotkaniach z oburzonymi dzierżawcami garaży.

– To jest trudna sytuacja, bo wypowiedzenie przypada na czas wakacyjny – mówi radny Radziwinowicz. – Staramy się nie zostawić mieszkańców w potrzebie. Na Pogodnie rzeczywiście nie ma gdzie parkować i pogłębiamy dość trudną sytuację, ale należy powiedzieć wprost, że kupując auto, nie gwarantujemy sobie miejsca parkingowego czy garażu. Chciałbym zorganizować spotkanie na linii dzierżawcy garażu i władze miasta. Potrzebujemy kompromisowego rozwiązania – tłumaczy radny.

Reportaż powstał w ramach cyklu „Interwencja wSzczecinie.pl”. Do tematu będziemy wracać.