– Wszystko stoi. Zamknięcie przejazdu na Cukrowej sparaliżowało dojazd do Warzymic i Przecławia – mówi nasza czytelniczka. Pani Anna przesłała nam zdjęcia, które pokazują, że rozpoczęte w poniedziałek prace drogowe to poważny problem dla mieszkańców tej części Szczecina.

Mieszkanka Warzymic: "Szlag jasny mnie trafia"

Jak mówi nasza czytelniczka, wtorkowe popołudnie to prawdziwy koszmar drogowy na osiedlu Reda.

– Mieszkańcy Warzymic i Przecławia jeżdżą przez Podjuchy do pracy w centrum miasta. Nie da rady przejechać przez Bramę Portową, bo pierwszy skręt w lewo jest na Kościuszki. Z Łasztowni jadę więc do domu ok. 40-50 minut – mówi zdenerwowana mieszkanka. – Teraz zamknięto przejazd na Cukrowej i jest sparaliżowane całe rondo Hakena. Południowa stoi, trzy pasy zajęte, nie da rady wjechać na rondo. Mam dosyć. Szlag jasny mnie trafia – denerwuje się i dodaje: – Wychodzę z domu o 7:00, żeby dojechać do pracy na 8:00, a i tak czasem nie jestem w stanie być na czas. Ostatni rok jest najgorszy.

Mieszkanka Szczecina zauważa, że dojazd na Łasztownię z okolic Przecławia niemożliwy jest także od strony ul. Tamy Pomorzańskiej i Kolumba.

Problemy skończą się w piątek?

Skąd te problemy? Przejazd kolejowo-drogowy na ul. Cukrowej pozostanie zamknięty do piątku, 17 marca, do późnych godzin wieczornych. Prowadzone są tam prace związane z naprawą nawierzchni. 

Dodajmy, że to doraźna naprawa. Docelowo przygotowywana jest przebudowa przejazdu w ramach modernizacji linii kolejowej w kierunku granicy. Przyjęta koncepcja zakłada, że pociągi pojadą wiaduktem.