W obowiązującym od 2 stycznia rozkładzie jazdy znajdzie się 8 par nowych połączeń na trasie Szczecin-Goleniów. Zabraknie natomiast zapowiadanej wcześniej dużej liczby dodatkowych pociągów do Stargardu i Gryfina. Obie gminy nie porozumiały się bowiem z samorządem województwa w kwestiach finansowych.

Planowane zagęszczenie sieci regionalnych połączeń prezentowane jest przez samorząd jako pierwszy etap wdrażania Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej (bez linii do Polic i wspólnego biletu).

Zgodnie z założeniami tego projektu, podszczecińskie gminy miały partycypować w kosztach zwiększenia częstotliwości przejazdów. Zobowiązały się do tego już w 2017 r. Gdy jednak przyszło do formalizowania przyjętych wcześniej ustaleń, porozumienie podpisał tylko Goleniów. Za większą liczbę połączeń zapłaci niespełna 2 mln zł.

– Cieszę się, że burmistrz Goleniowa Robert Krupowicz zachował się zgodnie z zawartym porozumieniem. Mam nadzieję, że kolejne miasta podejmą podobne decyzje i przy kolejnym rozkładzie jazdy zostaną uwzględnione. ⁠Niezrozumiałym jest dla mnie natomiast, że część gmin nie wywiązała się z ustaleń określonych w studium. Na tym tle cieszy postawa Gminy Goleniów i mieszkańcy tej właśnie gminy już przy najbliższej korekcie rozkładu będą mogli korzystać z dodatkowych połączeń – mówi marszałek Olgierd Geblewicz.

Samorząd województwa utrzyma czasowo także trzy dodatkowe pary pociągów na trasie Szczecin-Stargard (łącznie będzie 26,5 par, czyli 53 przejazdy). Gdyby jednak udało się porozumieć w sprawie dofinansowania, w rozkładzie pojawiłoby się 8 nowych pociągów do Stargardu i 7 do Szczecina. Do Gryfina pozostanie 13 par, a zapowiadano – 23. Do Goleniowa osiągnięto natomiast docelową liczbę 29 par.

Samorząd województwa dofinansowauje przewozy pomiędzy Szczecinem a Goleniowem, Gryfinem i Stargardem kwotą ponad 35 mln zł. W skali całego województwa przeznacza rocznie ponad 157 mln zł na rekompensatę dla Polregio (operatora przewozów). Do tego dochodzą koszty utrzymania taboru.