O ile widoki Bałtyku po obu dwudziestowiecznych odrodzeniach polskiej państwowości nabrały politycznego znaczenia, stanowiąc manifest odzyskania dostępu do morza, o tyle utrwalone przez artystów wrażenia z terenów Europy Południowej odwoływały przede wszystkim do korzeni zachodniej kultury. Adriatyckie pejzaże z obszaru starożytnej Dalmacji lub słynnego z kolorystycznych tradycji regionu Wenecji Euganejskiej i Julijskiej pozwalały obcować z ponadczasowym pięknem zabytków i powabem arkadyjskiej przyrody.
Pokaz kilkunastu dzieł ze zbiorów Muzeum Narodowego w Szczecinie, zorganizowany z okazji inauguracji Środkowoeuropejskiego Korytarza Transportowego, obejmuje prace polskich artystów podróżujących nad Adriatyk oraz twórców pochodzących z jego wybrzeża. Na szczególną uwagę zasługuje obraz Edwarda Okunia „Widok na Raguzę” z 1932 roku, będący jednym z najnowszych i dotychczas nieeksponowanych nabytków szczecińskiej kolekcji. Powstały podczas zwiedzania miasta, konkurującego niegdyś z Wenecją, a od początku XX wieku zwanego Dubrownikiem, stanowi świadectwo śródziemnomorskich fascynacji „malarza w połowie włoskiego”, jak sam zwykł o sobie mówić. Motyw Raguzy wracał w twórczości Okunia wielokrotnie, dowodząc przywiązania do świetlistych plenerów i antycznego dziedzictwa. Tytuł prezentacji, przywołując fragment miłosnego wiersza Juliana Przybosia, podkreśla sentymentalny charakter owych wojaży znad zimnego morza Bałtyckiego „po rozjarzony słońcami Adriatyk”.
na zdj. Aleksander Gierymski, Pejzaż morski, 1894, Muzeum Narodowe w Szczecinie (wystawa Po rozjarzony słońcami Adriatyk)
Komentarze
0