„To spełnienie naszych marzeń i aspiracji kulturowych. Chcemy, by była to przestrzeń międzykulturowa. Chcemy, by każdy znalazł tutaj swoje miejsce. To ma być przestrzeń bez wykluczeń” – mówi duet Ferment Qultury, który reaktywuje kultową Piwnicę Kany. Nowe otwarcie już 1 marca.
„Zależy nam, by kultura wybijała z tego miejsca”
Piwnica Kany zawiesiła działalność pod koniec ubiegłego roku. Jednak po niecałych 3 miesiącach przerwy wraca na kulturalną mapę Szczecina. Nowym gospodarzem Piwnicy będzie spółka Ferment Qultury, którą tworzą Krzysztof Lichtblau („Pan od książek”) i Piotr Baliński.
– To spełnienie marzeń i aspiracji kulturowych, ukierunkowywanie naszych działań, które realizujemy poprzez różne stowarzyszenia i działania społeczne – mówi Piotr Baliński. – Chcemy, by była to przestrzeń międzykulturowa. Chcemy, by każdy znalazł tutaj swoje miejsce. To ma być przestrzeń bez wykluczeń.
Jak zapewniają panowie, w Piwnicy wciąż będzie przestrzeń dla muzyki i słynnych jam session, ale proponowana oferta ma być bogatsza. W planach są działania teatralne, stand-up, wystawy – nie tylko fotografii, ale również grafiki i komiksu, sztuki wizualne, kluby dyskusyjne. Nowi gospodarze chcą też organzować wieczorki tematyczne, np. taneczne, z grami fabularnymi.
– Chcemy, by była to przestrzeń zaangażowana społecznie, by miksowały się różne środowiska. Zapraszamy wszelkich społeczników, aktywistów, wszelkie stowarzyszenia, fundacje i inicjatywy obywatelskie, wszelkich artystów i popularyzatorów kultury do współpracy – mówią zgodnie. – Zależy nam, by kultura wybijała z tego miejsca.
W nowej Piwnicy Kany nie zabraknie też literatury. Na otwarcie Krzysztof Lichtblau szykuje nowy cykl spotkań z autorami pt. „Literatura bez cenzury”.
– Planujemy rozmowy, jakich nie ma nigdzie indziej. Autor będzie miał swobodę, by trochę od innej strony mówić o literaturze – zapowiada Lichtblau. – Będziemy też organizować wojewódzkie eliminacje slamów poetyckich. Tego w Szczecinie jeszcze nie było! – dodaje.
Bar z przekąskami, a może i kawiarnia?
Oprócz wielu wydarzeń, na odwiedzających Piwnicę Kany czekać będzie także bar. W ofercie znajdą się m.in. wina z Vinoteki, piwa kraftowe, drinki z mocniejszymi alkoholami. Mają pojawić się też wegetariańskie przekąski na ciepło, m.in. bajgle czy bruschetty.
– Jesteśmy w trakcie rozmów, by wprowadzić część kawiarnianą, by mieć ciasto i dobrą kawę we wcześniejszych porach – zdradza Baliński.
Co przygotowano na otwarcie?
Piwnica Kany w nowej odsłonie rozpocznie działalność już 1 marca. Tego dnia odbędzie się wernisaż prac szczecińskiego rysownika Tomasza Panka „Wychodząc z podziemia”. Ekspozycja na ścianach Piwnicy będzie prezentowana do końca marca. Z kolei w czwartek zaplanowano pierwsze spotkanie w cyklu „Literatura bez cenzury”. Gościem będzie Leszek Herman, autor m.in. „Sedinum. Wiadomość z podziemia”, „Biblia Diabła” czy „Sieci Widma”. W piątek i sobotę ma być bardziej muzycznie, ale szczegółów organizatorzy jeszcze nie zdradzają. Aktualne informacje o przygotowywanych atrakcjach dostępne są na Facebooku: https://www.facebook.com/piwnicakany.
Warto wspomnieć, że Ferment Qultury zamierza również wskrzesić kulturalnie Łąkę Kany. – To bardzo fajna przestrzeń i mamy na nią plany. Teraz szukamy finansowania. Składamy wnioski o dotacje i mamy nadzieję, że w maju uda nam się ruszyć z wystawami i spotkaniami – mówi Baliński.
Komentarze
1