Jest kilka miejscowości potencjalnie zagrożonych podmyciem, a stany ostrzegawcze i alarmowe mogą utrzymywać się nawet przez dwa tygodnie. Wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski wspólnie z przedstawicielami służb, w tym Wód Polskich, wizytował dzisiaj wały przeciwpowodziowe w regionie.

Zagrożenie nie jest wielkie, ale trzeba być w gotowości

Fala kulminacyjna zbliża się do województwa zachodniopomorskiego. Władze regionu wciąż wypowiadają się o sytuacji w tonie raczej uspokajającym, ale nie da się ukryć, że poziom wody jest wyższy. Konieczny okazał się nie tylko zakaz poruszania się po wałach przeciwpowodziowych. Wstrzymana musi zostać również żegluga na wszystkich odrzańskich drogach wodnych. Ma to nastąpić od 23 września.

Minionej doby wrósł stan wody w Odrze na wodowskazach w Bielinku. W Gryfinie, Widuchowej, Szczecinie oraz na Zalewie Szczecińskim w Trzebieży nie odnotowano wzrostów.

W sobotę w Gryfinie z dziennikarzami spotkał się wojewoda Adam Rudawski.

– Mamy nadal dobre prognozy jeżeli chodzi o wiatr. Nie zagraża nam na razie cofka, która mogłaby spowodować, że fala z południa nie będzie mogła przejść ze względu na cofkę. Nie ma planowanych opadów, a te, które wystąpią w przyszłym tygodniu, nie będą intensywne. Trzecia wiadomość jest taka, że w Słubicach przekroczono stany ostrzegawcze. Fala powoli się zbliża do regionu. Jest kilka miejsc, które na wszelki wypadek zabezpieczyliśmy. Istnieje zagrożenie podtopień domów w kilku miejscowościach. Podnosimy gotowość. Powiatowe Centra Zarzadzania Kryzysowego będą informować o działaniach – informuje wojewoda Adam Rudawski.

Służby nadzorują stan wody między innymi na Odrze granicznej, który może się tam znacząco podnosić. W ten moment stany ostrzegawcze nie zostały przekraczane.

– Nie spodziewamy się większych zniszczeń, nawet gdy poziom wody zostanie przekroczony o metr – dodaje wojewoda.

Po konferencji prasowej wojewoda Rudawski wspólnie z przedstawicielami służb sprawdzał stan wałów przeciwpowodziowych i zabezpieczenia przed wodą.

Żegluga na Odrze zamknięta. Z wody należy także zabrać jednostki pływające

Decyzja o zamknięciu dróg wodnych na Odrze to nie jedyna zmiana wynikająca z przygotowania się regionu do wzrostu poziomu wody. Właściciele wszystkich jednostek pływających stacjonujących na Odrze powinni odholować je w bezpieczne miejsce lub wyciągnąć na brzeg. Teren prowadzenia działalności należy zabezpieczyć zgodnie z umownymi zapisami o zagrożeniu powodziowym.

– Wejście fali powodziowej do regionu będzie mogło mieć miejsce koło 25 września. Będziemy narażeni na stany alarmowe i ostrzegawcze. Fala powodziowa będzie wypłaszczona, ale będzie przechodziła przez nasz teren przez kilka lub nawet kilkanaście dni. Nasze wały mają przegrody przeciwfiltracyjne, a dodatkowo są zabezpieczeniem przeciwko zwierzętom ryjącym. Liczymy, że stabilność wałów zostanie utrzymana – przewiduje Michał Durka, dyrektor Wód Polskich w Szczecinie. – Międzyodrze i obszary zalewowe powodują, że wypłaszczenie fali następuje. Mamy w regionie stan suszy hydrologicznej, nasz potencjał retencyjny jest naprawdę bardzo duży. Są miejsca, gdzie dla ochrony przyrody większa ilość wody w terenie starorzecza będzie korzystna dla przyrody.

Zarząd zlewni w Szczecinie zabezpieczył 26 ton piasku oraz worki przeciwpowodziowe na potrzeby działań w przypadku konieczności uszczelniania wałów przeciwpowodziowych.

Jak poinformował wojewoda, strażaków PSP i OSP w patrolowaniu wałów przeciwpowodziowych oraz naprawach uszkodzeń wałów wspomagają żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.