Zgodnie z zapowiedziami, wczoraj wieczorem w auli Wydziału Nauk Ekonomicznych i Zarządzania przy ul. Mickiewicza odbyło się kolejne, trzecie już spotkanie zorganizowane przez Forum Gryf, a dotyczące przywrócenia Szczecinowi Starego Miasta.

Uczestnicy dzisiejszej konferencji podzieleni zostali na pięć zespołów. W grupach znajdowali się liderzy miejsca, właściciele lokalów, pracownicy naukowi, przedstawiciele Rady Miasta i mediów, a zadaniem wszystkich było zgłoszenie jak największej liczby pomysłów: co zrobić, by przyciągnąć na szczecińską Starówkę jak najwięcej ludzi. Spotkanie miało doprowadzić przede wszystkim do ustalenia kalendarza imprez, które mogłyby się odbyć od maja do września na terenie Starego Miasta. Konferencję rozpoczął inicjator całej akcji, profesor Alberto Lozano. Przypomniał on najważniejsze problemy, z jakimi zmagają się tamtejsi mieszkańcy i przedsiębiorcy.

Marzenia w starciu z rzeczywistością

Zbyt duży ruch samochodowy, brak forum, gdzie można by się kontaktować, brak komunikacji i współpracy między przedsiębiorcami, niewystarczające wykorzystanie dotacji europejskich, brak poczucia bezpieczeństwa, estetyka miejsca - to tylko niektóre z problemów, z jakimi boryka się szczecińska Starówka. Według organizatorów jednak najważniejsze to podjąć już jakiekolwiek działania, by na Stare Miasto przyciągnąć tłumy, nie zważając na przeszkody. Bowiem chociażby na remonty potrzeba pieniędzy, a na zmianę infrastruktury - czasu. Ponadto - cierpliwości i samozaparcia. Ale już teraz można zaplanować imprezy, szukać chętnych artystów i inwestorów. 

Co? Gdzie? Kiedy?

Po krótkiej prezentacji profesor Lozano zarządził ponad półgodzinną "burzę mózgów". Członkowie każdej grupy mieli zgromadzić pomysły, co można pokazać na Starym Mieście, kiedy dane wydarzenie mogłoby się odbyć (np. raz w miesiącu, w każdy piątek), i gdzie (Plac Sienny, dziedziniec na Zamku). Ponadto osoby zainteresowane zorganizowaniem jakiejś imprezy mogły wpisywać się na załączoną listę. Trzeba przyznać, że zapał i inwencja przybyłych gości budziły podziw. Padły chociażby takie propozycje, jak: jarmarki, wystawy marynistyczne, targi rybne, przeglądy małych form teatralnych, występy orkiestr, wystawy malarskie, "kino pod chmurką" czy turnieje piłki siatkowej. Przypomniano o miejscach, które mogłyby zachęcić do przybycia rzesze turystów, np. budynek, w którym urodziła się caryca Katarzyna II, czy wykorzystanie do promowania Starego Miasta postaci Johanna Carla Loewego.

Przede wszystkim promocja

Jak jeszcze raz podkreślił profesor Lozano, głównym celem ma być przyciągnięcie na Starówkę jak największej liczby szczecinian w każdy weekend w okresie od maja do września. Do 22 lutego można jeszcze zgłaszać do Forum Gryf wszelkie pomysły, które doprowadzą do ożywienia Starego Miasta. Pierwszego marca członkowie stowarzyszenia spotkają się z mediami, by przez dwa miesiące promować ideę przywrócenia Starówki miastu. Forum liczy zwłaszcza na poparcie środków przekazu, które nagłaśniając sprawę, przyciągną ludzi. A zainteresowanie szczecinian będzie już połową sukcesu.