Do końca tego roku ma być gotowych kilka nowych przystanków Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej, za które odpowiedzialna jest Trakcja S.A. „Pokonaliśmy problemy formalne, które uniemożliwiały nam wykonanie projektu” - zapewnia Arnold Bresch, dyrektor do spraw realizacji inwestycji w PKP PLK. Pierwsze przejazdy w ramach SKM mają rozpocząć się nie w grudniu tego roku, a marcu przyszłego.
O najnowszych pracach przy budowie Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej opowiedzieli w środę przedstawiciele PKP Polskich Linii Kolejowych oraz wykonawcy inwestycji. Przy okazji zaprezentowali postęp prac na jednym z zupełnie nowych przystanków – Szczecin Łasztownia.
– Plac budowy, który wreszcie funkcjonuje po wielu miesiącach prowadzenia sporów z wykonawcą na temat zakresu prac. Pokonaliśmy problemy formalne, które uniemożliwiały nam wykonanie projektu i uzyskanie pozwoleń na budowę. W tej chwili wykonawca jest zmobilizowany – zapewnił Arnold Bresch, dyrektor ds. realizacji inwestycji w PKP PLK.
„Jeden z najbardziej nietypowych przystanków”
– To jeden z bardziej nietypowych przystanków dla całej inwestycji. Ze względu na bardzo złe warunki gruntowe musieliśmy wykonać mikropale, których łączna długość przekroczyła 3 tysiące metrów. Obecnie jesteśmy na etapie budowy płyty, która będzie częścią fundamentu pod nawierzchnie peronową – mówił Łukasz Ktacz, dyrektor kontraktu z ramienia Trakcji S.A.
Peron na Kępie Parnickiej będzie miał długość około 130 metrów. Wyposażony zostanie w 50-metrową wiatę przystankową, małą architekturę, system informacji pasażerskiej i monitoringu.
Nie tak źle na trasie w kierunku Polic
– Do końca tego roku zakończone mają zostać wszystkie inwestycje samorządowe (infrastruktura wokół przystanków - red.) oraz w ponad 90 procentach inwestycje kolejowe na trzech liniach - w kierunku Gryfina, Goleniowa i Stargardu – dodał Roman Walaszkowski, dyrektor Stowarzyszenia Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego.
Szczecińska Kolej Metropolitalna będzie obsługiwać łącznie 40 przystanków, z których spółka Trakcja realizuje 27. Siedem z nich ma być gotowych jeszcze w tym roku - Łasztownia, Gryfino (peron nr 2), Czepino, Daleszewo, Podjuchy, Żydowce i Dunikowo.
Obecnie najbardziej opóźnione są prace na linii nr 406 w kierunku Polic. Ale i tutaj prace postępują – Trakcja S.A. prowadzi roboty związane z budową peronów na przystankach Szczecin Żelechowa, Szczecin Drzetowo, Szczecin Golęcin i Szczecin Skolwin.
– Na stacji Szczecin Skolwin zakończono już prace przy budowie torów nr 1, 3 i 5 – informuje Bartosz Pietrzykowski, rzecznik prasowy PKP PLK. – Prace torowe postępują na odcinku Szczecin Niebuszewo - Szczecin Gocław oraz Szczecin Skolwin - Police, gdzie rozpoczęto zbijanie pali pod konstrukcje wsporcze sieci trakcyjnej.
Pierwsze przewozy SKM-ką nie w grudniu, a marcu 2024 roku
Roman Walaszkowski ma nadzieję, że w marcu przyszłego roku, lub najpóźniej w czerwcu, uruchomiona zostanie pierwsza faza przewozów w ramach SKM. Przypomnijmy, że jeszcze niedawno urząd marszałkowski informował o grudniu tego roku.
– Aby pociągi zostały uruchomione, muszą znaleźć się w rozkładzie jazdy, który jest tworzony od grudnia do grudnia. To, nie jest takie proste. Jest sporo kwestii formalnych. Trzeba zgłosić te cztery nowe przystanki, ujawnić je na liniach. Dopiero wtedy będzie można zamówić zatrzymywanie się na nich. Dlatego mowa o marcu przyszłego roku, a nie grudniu, choć jest jeden wyjątek. Jest szansa, że będzie można szybciej skorzystać z przystanku Goleniów Park – tłumaczył.
Trwają „trudne rozmowy o wspólnym bilecie”
Zgodnie ze złożonym do Centrum Unijnych Projektów Transportowych wnioskiem o fazowanie projektu, zakończenie wszystkich robót planowane jest na przełom II i III kwartału 2025 roku.
Do końca 2025 roku przewidziane jest uzyskanie wymaganych certyfikatów i dopuszczeń. Prace na liniach do Gryfina i Goleniowa mają zakończyć się w tym roku, a w Szczecinie Dąbiu i Szczecinie Zdrojach – do końca 2024 roku z uwagi na prowadzoną przez Wody Polskie budowę mostu kolejowego nad Regalicą.
Obecnie cały czas prowadzone są również rozmowy w sprawie wspólnego biletu. Termin jego wprowadzenia oraz wysokości taryf nie są jeszcze znane. – To bardzo trudne rozmowy, ponieważ związane z pieniędzmi – przyznał Roman Walaszkowski. – Sytuacja finansowa samorządów nie jest najlepsza, ale mam nadzieję, że wszyscy dojdziemy do porozumienia.
„Nie mogliśmy dopuścić do upadku tak znanej marki”
Przypomnijmy, że PKP PLK przez wiele miesięcy nie mogła dojść do porozumienia z Trakcją S.A. Warszawska spółka skarżyła się na przeszkody, które miały uniemożliwiać jej „podjęcie prac oraz uzyskanie pozwoleń na budowę”. Winą za opóźnienia obarczała PKP PLK, zarzucając przy tym „brak współdziałania”.
Na najbardziej sporne odcinki (łącznie około 2,5 kilometra) wprowadzono wykonawcę zastępczego. Dodatkowo, w lipcu ubiegłego roku PKP PLK podpisały umowę objęcia akcji Trakcji, która wpadła w kłopoty finansowe.
– Zmiany własnościowe u wykonawcy były niezbędne. Nie mogliśmy dopuścić do upadku tak znanej marki na rynku budowlanym. Miałoby to negatywny wpływ na całą branżę budowlaną – tłumaczył Arnold Bresch.
"Wszystko jest teraz w rękach wykonawcy"
Problemy na linii Trakcja S.A. - PKP PLK doprowadziły do opóźnień budowy Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej. Inwestycji groziło widmo utraty ponad pół miliarda unijnego finansowania.
– Dzięki współpracy ze Stowarzyszeniem Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego udało nam się doprowadzić do możliwości fazowania projektu. Wszystko jest teraz w rękach wykonawcy – podkreślił Arnold Bresch.
Według raportu Najwyższej Izby Kontroli ze stycznia 2023 roku, koszt budowy SKM wynosi 1,184 miliarda złotych.
Komentarze
4