Język migowy dla osób słyszących to ruch i gesty. Tym spektaklem Teatr Współczesny pokaże, że to przede wszystkim komunikacja. „Ludzie odbierają język migowy jako coś wspaniałego, patrzą na to jak na choreografię, a nie sposób komunikacji”, zauważa Daniel Kotowski, reżyser spektaklu. Premiera 14 listopada na scenie Nowe Sytuacje.
„Znak z językiem” to najnowsza propozycja Teatru Współczesnego, który tym razem bierze na warsztat język migowy i to, jak jest on postrzegany przez osoby słyszące.
– W moim doświadczeniu ludzie reagują na język migowy z dziwnym zachwytem. Odbierają język migowy jako coś wspaniałego, patrzą na to jak na choreografię, gesty, a nie na język, sposób komunikacji – podkreśla Daniel Kotowski, reżyser spektaklu. – Obserwują język migowy i zauważają jego formę, a nie to, jaki komunikat przekazuje. To jest język, a nie ruch, a ludzie estetyzują, czasami fetyszyzują język migowy, co odbiera głos g/Głuchym. Dlatego chciałem tym spektaklem pozwolić g/Głuchym opowiedzieć o sobie.
– Moją rolą było przedstawienie języka migowego jako sposobu na komunikację. Znam Daniela od kilku lat, a język migowy w stopniu bardzo podstawowym, ale jednak umieliśmy się porozumiewać. Chcę pokazać, że ta komunikacja jest możliwa, a to stereotypy i nasze własne uprzedzenia nas blokują – podkreśla Ala Kobielarz odpowiedzialna za dramaturgię i scenariusz, drugi reżyser.
Spektakl będzie grany w dwóch językach – migowym i fonicznym. Twórcy opowiedzą także o dostępności informacji dla g/Głuchych i ich doświadczeniach z tym związanych. Jak zapowiadają, będą nawiązywać też relacje z publicznością.
Pierwszy krok do zauważania osób g/Głuchych
Widzowie będą mieli okazję poznać podstawowe znaki.
– Oczywiście ważny jest system edukacji i gdyby w szkołach pojawiły się lekcje języka migowego, ludzie nie baliby się komunikacji z g/Głuchymi – zauważa Kotowski. – W Stanach Zjednoczonych język migowy jest trzecim językiem obcym znanym przez społeczeństwo – dodaje.
– Z perspektywy instytucji moglibyśmy za pomocą deklaracji dostępności załatwić sprawę i powiedzieć, że po prostu się nie da. Mogę założyć, że jeżeli te 20 osób g/Głuchych nie przyjdzie do teatru, to nic się nie stanie – przyznaje Marta Gosecka, pedagożka Teatru Współczesnego. – Ale jak przygotuję spektakl z tłumaczeniem na polski język migowy, to być może przyjdzie choć jedna osoba g/Głucha i będzie mogła skorzystać z wydarzenia kulturalnego. Może się wydawać, że nakład pracy jest większy niż zysk, ale tak nie jest, bo to szansa, by ta osoba zaistniała w społeczeństwie.
– Ten mały element ze strony instytucji sprawia, że g/Głusi się widzialni – podkreśla Kotowski.
„Znak z językiem” to spektakl przygotowany w ramach projektu „Kultura wrażliwa” dofinansowanego z PFRON-u. Przed nami dwa pokazy w Szczecinie, potem w Pawilonie w Poznaniu oraz Wojewódzkim Ośrodku Animacji Kultury w Toruniu.
– W założeniu projektu należało jak najszerzej pokazać jego wyniki. Zaproponowaliśmy obu tym miejscom spotkanie i oba bardzo się ucieszyły, że spektakl Daniela u nich zawita. Mam nadzieję, że w lutym spektakl wróci do nas na afisz – mówi Gosecka.
„Znak z językiem” do obejrzenia w czwartek i piątek, 14 i 15 listopada, o godz. 19:30 na Scenie Nowe Sytuacje Teatru Współczesnego.
Komentarze
4