To jedyne osiedle w Szczecinie, w którym każdy apartament ma widok na czwarte największe jezioro w Polsce. Wśród przyszłych mieszkańców CLUBHOUSE są tacy, którzy maksymalnie korzystają z dobrodziejstw sąsiedztwa. „Mamy klienta, który specjalnie przylatuje awionetką, aby pożeglować na Jeziorze Dąbie” – opowiada Marcin Raubo, prezes Marina Developer.
To jedyne osiedle w Szczecinie, w którym każdy apartament ma widok na czwarte największe jezioro w Polsce. Wśród przyszłych mieszkańców CLUBHOUSE są tacy, którzy maksymalnie korzystają z dobrodziejstw sąsiedztwa. „Mamy klienta, który specjalnie przylatuje awionetką, aby pożeglować na Jeziorze Dąbie” – opowiada Marcin Raubo, prezes Marina Developer.
Inwestycja szczecińskiej firmy znajduje się w otoczeniu zieleni oraz bezpośrednim sąsiedztwie Jeziora Dąbie. Standardem na osiedlu są przestronne mieszkania, których metraż zaczyna się od 66 do ponad 200 m kw.
Widok z Jeziorem Dąbie w roli głównej
– Takie metraże to niecodzienna sytuacja na szczecińskim rynku mieszkaniowym. Każdy apartament ma duży, przestronny taras o powierzchni od kilkunastu do nawet 70 metrów kwadratowych – dodaje Marcin Raubo.
Sąsiedztwo przystani jachtowej sprawia, że każdego dnia czeka na nas inny widok. Raz to krajobraz wypełniony przypływającymi jachtami, innym razem widać najmłodszych żeglarzy trenujących na Optimistach, a czasami ten widok to prostu cisza i spokój z Jeziorem Dąbie w roli głównej. Im wyżej, tym widok coraz ciekawszy.
Inwestor zdecydował się na duży metraż mieszkań także z jeszcze jednego powodu – aby wykluczyć możliwość najmu krótkoterminowego.
– Nie chcieliśmy, aby mieszkańcy mieli za ścianami hotel. Mamy oczywiście zapisy w umowach, ale decyzja o takich metrażach była najlepszą - tłumaczy M. Raubo.
Przestronne mieszkania z dużymi przeszkleniami
Mieszkania są jasne, funkcjonalne, z dużą ilością przeszkleń, które rozjaśniają i tak już przestronne pomieszczenia. Każdy apartament wyposażony jest w inteligentny system zarządzania. Nie brakuje dużej ilości kontaktów, miejsca pod klimatyzację oraz innych rozwiązań, które ułatwiają codzienne funkcjonowanie. Co ciekawe – ogrzewanie jest całoroczne, więc nie ma przymusu czekania na sezon grzewczy.
– W każdym mieszkaniu udało nam się zachować podział funkcyjny na strefy dzienne oraz nocne. W tej pierwszej mamy salon oraz toaletą dla gości. W strefie nocnej znajdują się sypialnie, do których przydzielone są główne łazienki. Co ważne, kiedy klient przyjdzie odpowiednie wcześnie, to możemy przearanżować całe mieszkanie. Poza ścianami nośnymi możemy wszystko zmienić – podkreśla Marcin Raubo.
Dla osób ceniących życie w zgodzie z naturą
Projekt architektoniczny CLUBHOUSE przygotowali projektanci ze szczecińskiego biura Orłowski & Szymański. Budynek kształtem przypomina bryłę jachtu – konstrukcja jest lekka i harmonijnie komponuje się z otoczeniem mariny.
– Budynek ma przypominać wielki jacht, którego dynamiczna forma z dziobem skierowanym ku wodzie sprawia wrażenie jakby chciał zabrać swoich mieszkańców w daleką podróż. CLUBHOUSE wkomponowuje się w naturalną przestrzeń, a nie dostosowuje do swoich potrzeb. Jest więc propozycja dla osób ceniących życie w zgodzie z naturą. Także dla rodzin z dziećmi – podkreślają architekci.
Elewacja łączy w sobie stal, klinkier, aluminium i szkło. Schody na klatce wykonane są z kamienia szlachetnego, podłoga w przedsionkach – z lastrico terazzo, a balustrady - ze stali nierdzewnej.
Szlachetne materiały, nowatorskie rozwiązania
– Dobór materiałów budowlanych oraz wykończeniowych to dodatki, które dopełniają całość. To unikatowa architektura w nietuzinkowym miejscu, a takiego połączenia materiałów nie znajdziemy w żadnej innej inwestycji. To nowatorskie rozwiązania – zaznacza nasz rozmówca.
Kolejnym, niecodziennym rozwiązaniem w CLUBHOUSE jest podwójna elewacja. Przed tarasami i balkonami zamontowane zostały mobilne przesłony ze stalowej powłoki. Właściciele mieszkań mogą je przesuwać kiedy i jak chcą. Przy zbyt ostrym słońcu, wietrze czy zacinającym deszczu. Kiedy chcą, aby do mieszkania wpadało jeszcze więcej słońca, albo było bardziej zaciemnione.
– Jak na szczecińskie warunki to rozwiązanie ekstrawaganckie. Nowoczesna technika budynku zapewni mieszkańcom bezpieczeństwo i komfort w różnych porach roku – dodają architekci z pracowni Orłowski & Szymański.
– Dzięki przesłonom i dowolnemu ułożeniu, ten budynek nigdy nie będzie wyglądał tak samo – podkreśla Raubo.
Miejsc parkingowych więcej niż mieszkań
Bliskość terenów zielonych oraz ścieżek rowerowych sprzyja uprawianiu rekreacji. Z osiedla można bezpośrednio udać się na spacer lub przejażdżkę wzdłuż jeziora. Położenie sprzyja również sportom motorowodnym, a bliskość mariny tylko zachęca do spróbowania żeglarskiej przygody.
Co ciekawe, miejsc parkingowych jest więcej niż samych mieszkań. W dwupoziomowym parkingu znajduje się 46 miejsc, do których trzeba doliczyć jeszcze te, które znajdują się na zewnątrz. To zarazem pierwsza inwestycja w stolicy Pomorza Zachodniego, która zapewnia mieszkańcom także miejsca dla jednostek pływających na przystani jachtowej.
Nawiązanie do żeglarskiej tradycji Szczecina
– Bardzo chcieliśmy nawiązać tą inwestycją do żeglarskiego charakteru. Już bliżej mariny nie możemy być, ale udało nam się na elewacji zamieścić zapis w kodzie flagowym. Taki sam znajdziemy również w hali garażowej – dodaje Marcin Raubo.
W budynku swoją siedzibę będzie mieć również Yacht Klub Polski Szczecin. To jeden z pierwszych klubów jachtowych w Polsce, którego początki sięgają lat 20. XX wieku. Stowarzyszenie jest współzałożycielem Polskiego Związku Żeglarskiego, a co za tym idzie – wnioskodawcą i współtwórcą polskich struktur żeglarskich. W nowej siedzibie podwieszony został już zabytkowy jacht.
Inwestycja jest już zakończona, a pierwsi właściciele rozpoczęli urządzanie mieszkań. Przed inwestorem pozostało jeszcze zagospodarowanie terenu, które rozpocznie się w marcu i jak podkreśla Marina Developer, “nada ostatecznego blasku inwestycji”.
W apartamentowcu pozostało jeszcze kilka wolnych mieszkań. Szczegóły znajdują się na stronie https://marina-developer.pl/clubhouse/.
Marina Hangar dla przedsiębiorców
Warto dodać, że CLUBHOUSE to nie jedyna inwestycja Marina Developer w tej okolicy. W połowie marca rozpocznie się budowa nowoczesnego budynku biurowego przylegającego do dawnego hangaru wodnosamolotowego.
“To będzie miejsce idealne dla każdego przedsiębiorcy, a jak wiadomo prowadzenie firmy wymaga odpowiedniego zaplecza” - zapowiada inwestor.
W Marina Hangar na przedsiębiorców czekać będzie 2 tys. m kw. nowoczesnej powierzchni biurowej oraz szerokie miejsce postojowe w bezpośrednim sąsiedztwie budynku.
Komentarze
0