Ściągał flagę ukraińską z budynku Urzędu Gminy w Goleniowie, pod siedzibą PiS w Szczecinie mówił, że partia sprzedała Polskę „eurokołchozowi”, a na spotkaniu na Uniwersytecie Szczecińskim przekonywał, że należy „zatrzymać ukrainizację Polski”. Prowokacyjne hasła posła Grzegorza Brauna nie spodobały się studentom Uniwersytetu Szczecińskiego, którzy mają pretensje do uczelni, że wynajęła salę osobie, który według nich nawołuje do nienawiści. List otwarty w tej sprawie trafił do mediów.


Studenci US nie chcą Brauna. Polityk w Szczecinie mówił o „ukrainizacji Polski”

Poniedziałkowa wizyta Grzegorza Brauna w Szczecinie wzbudziła wiele kontrowersji ze względu na hasła dotyczące Ukrainy oraz pandemii COVID-19. Spotkanie z parlamentarzystą Konfederacji zgromadziło pokaźną grupę mieszkańców. Według studentów Uniwersytetu Szczecińskiego wynajęcie sali posłowi było błędem. W ich liście otwartym czytamy, że Braun promuje „skrajnie szowinistyczne i prorosyjskie” poglądy.

„W obliczu trwającej obecnie rosyjskiej agresji na terytorium Ukrainy za karygodne uważamy wykorzystywanie przestrzeni Uniwersytetu do promocji wartości wprost sprzecznych z przyjętymi przez Uniwersytet stanowiskami solidarności z cierpiącym z powodu wojny narodem ukraińskim. Z tego właśnie powodu jako społeczność studencka wystosowaliśmy apel o niedopuszczenie do odbycia się wydarzenia, skierowany do władz uczelni. Rektor zignorował jednak nasz głos, pozwalając temu haniebnemu spotkaniu na zaistnienie”, czytamy w liście od studentów US, który trafił do redakcji portalu wSzczecinie.pl. „Transakcje biznesowe z Braunem i Konfederacją uznajemy na równi z transakcjami biznesowymi z rosyjskimi oligarchami i spółkami — jako niegodne i niemoralne źródło zarobku”.

Uniwersytet Szczeciński sprawy nie komentuje. Wcześniej rzeczniczka placówki przekonywała, że wynajem miał charakter komercyjny.

Posłanka Kotula: „Rozumiem, że politycy Konfederacji uprawiają cyrk polityczny, ale wojna w Ukrainie to nie jest temat do żartów”

Poza studentami oburzeni są także politycy Lewicy. Według posłanki Katarzyny Kotuli Uniwersytet nie powinien wynajmować sali politykom Konfederacji.

– Taka zgoda nie powinna być udzielona. Rozumiem, że politycy Konfederacji uprawiają cyrk polityczny, ale wojna w Ukrainie to nie jest temat do żartów i testowania granic społecznych – mówi posłanka Lewicy.

– Mury Uniwersytetu Szczecińskiego gościły wiele światłych głów. Zdarzyło się również, że wynajął tam komercyjnie sale Juliusz Braun. Głoszone przez niego od lat tezy są głupie. Ubolewam jednak, że znajdują zainteresowanie – dodaje inny działacz Lewicy Dawid Krystek.

Wizyty Grzegorza Brauna w Szczecinie broni za to w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl jego partyjny kolega Marcel Duda. – Najwyraźniej niektórzy wychodzą z założenia, że wolność słowa powinna dotyczyć tylko tych poglądów, z którymi się zgadzają, a głoszenie innych powinno być zakazane. Nam takie podejście jest obce. Uważamy, że każdy powinien mieć prawo do swobodnego wyrażania swoich opinii. Żądanie, by Uniwersytet Szczeciński nie wynajmował Konfederacji sali na spotkanie z posłami na Sejm RP tylko dlatego, że ich poglądy są niezgodne z opiniami części komentujących, jest jawnym nawoływaniem do wprowadzenia cenzury prewencyjnej – komentuje polityk Konfederacji Marcel Duda.