Wychodzą z domów i ćwiczą na ulicy wykorzystując do tego zabudowę miejską. Trzepaki, drążki, ławki, murki i masa własnego ciała – tyle im wystarczy do pracy nad sobą.

Pół roku temu, gdy zaczynali się spotykać była ich zaledwie garstka. Teraz to ponad dwudziestoosobowa grupa, która trenuje pod okiem wykwalifikowanego trenera. W swoich szeregach mają chłopaków z gimnazjum, liceum, a także dorosłych mężczyzn. Codziennie po pracy, szkole wychodzą na place zabaw, siłownie pod chmurką, by zając się Street Workoutem. Czym jest ta stosunkowo nowa dyscyplina? Określenie „Street Workout” powstało w 2009 roku. Największą popularność zdobył w krajach wschodnich. To aktywność fizyczna, która polega na wykorzystaniu własnego ciężaru. Osoby uprawiające ten sport wykorzystują zabudowę miejską – trzepaki, ławeczki, drążki etc.

Dyscyplina cieszy się coraz szerszą popularnością w naszym kraju, w zeszłym roku zorganizowano pierwsze Mistrzostwa Polski. Jak wygląda w naszym mieście?
W Szczecinie jest masa ludzi, która trenuje ten sport, natomiast są to najczęściej grupy kilkuosobowe, które gdzieś tam w zaciszu własnych blokowisk ćwiczą na trzepaku czy na placu zabaw. - tłumaczy Konrad, jeden z członków Street Workout Szczecin.

 

Ponad 20- osobowa grupa na razie spotyka się przy tzw. siłowniach pod chmurką. Chcą istnieć, chcą pokazać, że w Szczecinie także można uprawiać ten sport. Założyli specjalną stronę na Facebooku, bo jak sami tłumaczą, chcą propagować taki styl życia. We wrześniu przyjmą profesjonalną grupę uprawiającą Street Workout z Niemiec. Przyjmą ich w parku, na siłowni pod chmurką, ale liczą, że za rok będą mogli pochwalić się profesjonalnym miejscem do uprawiania tej dyscypliny.
Każde miasto, które posiada taki profesjonalny park do Street Workoutu ma także profesjonalną drużynę, która bierze udział w Mistrzostwach Polski. - mówi Piotrek ze Street Workout Szczecin.

Jak przekonują członkowie szczecińskiej grupy będą szukali pomocy przy utworzeniu takiego profesjonalnego parku. Na początek u władz miasta, która wykorzystuje budżet przy stawianiu siłowni pod chmurką, jeśli te rozmowy nie poskutkują – będą szukać sponsora. Są gotowi na współpracę z przedstawicielami władz, tak by kolejne siłownie pod chmurką były lepiej przystosowane do wymagań użytkowników.

Miasto powinno zweryfikować na co wydaje pieniądze. Większość takiego sprzętu [z siłowni pod chmurką – red.] nie jest używana, poza drążkami. Tak naprawdę mamy tylko dzieci, które się bawią na tym sprzęcie. - tłumaczy Konrad.

Do szczecińskiej grupy może się przyłączyć każdy – kto tylko jest gotowy na zmiany. Najtrudniejszy jest ten pierwszy raz – dlatego najlepiej zacząć z kimś – przekonują członkowie Street Workout Szczecin. Sami pomogą każdej nowej osobie w doborze ćwiczeń i diety. Na swoje spotkania zapraszają bez względu na wiek, płeć czy wagę. Więcej informacji na temat grupy można znaleźć na ich profilu w serwisie Facebook.