Powiedzieć, że miasto to palimpsest, to nic nie powiedzieć. A jednak w niektórych jego obszarach znaczenie to nabiera wyjątkowego wydźwięku. Przekonają się o tym uczestnicy sobotniego spotkania terenowego ze Stowarzyszeniem Denkmal Pomorze.
Co kryje się na zlikwidowanych nekropoliach?
„Spotkanie ma na celu ukazanie funkcjonowania miejsc pochówku na przestrzeni lat i towarzyszących im zmian społeczno-kulturowych. Porozmawiamy o sferach sacrum i profanum cmentarzy” – zapowiada ŚRODEK Śródmiejski Punkt Sąsiedzki, organizator spotkania. „Społecznicy z Denkmal Pomorze zdradzą, co można odkryć na pozornie nieczynnych, zlikwidowanych nekropoliach”.
Co ważne, teoria zostanie przekuta w praktykę, bowiem część spotkania odbędzie się „w terenie”. Uczestnicy zobaczą jak przestrzeń pewnego parku przeobrażała się z cmentarza w obecny kształt. Pokażą to społecznicy ze Stowarzyszenia Denkmal Pomorze, którzy działalność rozpoczęli na początku 2020 roku. Organizacja skupia ludzi pełnych pasji i chęci do działania w obszarze odkrywania historii Szczecina i regionu. Ich celem jest odkrywanie i ukazywanie historii ludzi, miejsc, przedmiotów.
Spotkanie warsztatowe „Sacrum i profanum szczecińskich cmentarzy” odbędzie się 7 maja o godz. 11. Obowiązują zapisy przez formularz dostępny na stronie bit.ly/sacrumiprofanum.
Przywracają pamięć o dawnym Szczecinie
Pierwszym działaniem Denkmal Pomorze było ocalenie wyprodukowanego w Szczecinie XIX-wiecznego magla. Maszyna została odrestaurowana i od tego czasu można ją oglądać w kawiarni prowadzonej przez Monikę i Konrada Szymanik przy ulicy Pocztowej 19.
To nie jedyny sukces stowarzyszenia. Przez kolejne miesiące społecznicy działali ku przywracaniu pamięci kilku szczecińskich cmentarzy, m.in. w Kluczu i Żydowcach. Dużym sukcesem Denkmal Pomorze było odnalezienie miejsca pochówku filantropa Johannesa Quistorpa i jego syna Martina. Co ważne, na dawnym cmentarzu ośrodka Betania przy ul. Wawrzyniaka spoczywa także reszta rodziny.
Dodajmy, że w tym roku przypada 200. rocznica urodzin Johannesa Quistorpa. Denkmal Pomorze chce, aby odbiła się szerokim echem. Warto w tym miejscu dodać, że dzięki ich działaniom plac po byłym cmentarzu będzie nosił imię „Skwer rodziny Quistorpów”.
Komentarze
0