Wokal Marceliny ma w sobie prawdziwy rockowy „pazur” i spontaniczną autentyczność, gitarowe solówki i improwizacje Melchiora przypominają o czasach, kiedy muzyka była synonimem buntu i wolności, perkusja Stasia to absolutne wyczuwanie rytmu i atmosfery, panowanie nad całością i nadawanie zespołowi kierunku, a jednocześnie radosna dzikość grania.
Od roku do grupy dołącza okazjonalnie słupski gitarzysta basowy Michał Sierosławski, dopełniając brzmienie zespołu basowymi rejestrami dźwięku. Całość ujmuje świeżością, bezpretensjonalnością i siłą młodości wyrażanej za pomocą mocnych brzmień. A przy okazji jest to spotkanie z kawałkiem historii rocka i autorskimi interpretacjami motywów kaszubskich.
UWAGA: W razie niekorzystnych warunków pogodowych, wydarzenia przenosimy do Piwnicy KANY.
Komentarze
0