Tegoroczna edycja Festiwalu Szczecin United ma być większa i lepsza od tej zeszłorocznej. Organizatorzy przygotowali występ legendy muzyki elektronicznej, nietypowy pokaz mody i niezliczoną ilość wernisaży. Trzy sceny muzyczne, czołówka didżejów i dwie doby znakomitej zabawy.
Pierwsza edycja festiwalu odbyła się rok temu, ale festiwal poprzedzają imprezy klubowe.
Szczecin United jest inicjatywą oddolną, która swoją działalność rozpoczęła we wrześniu 2011 roku pierwszą imprezą klubową. Na ten moment zrobiliśmy tych klubowych imprez już 13. Chcemy rozruszać trochę nasze miasto, chcemy, aby Szczecin miał godny polecenia festiwal, na który przyjedzie wiele osób z Polski i Europy. - tłumaczy Dominika Wiśniewska, jedna z organizatorek.
Klubowa impreza pod gołym niebem
Pierwsza edycja festiwalu odbyła się w zeszłym roku, wtedy na Łasztownię przybyło około 1000 osób. W tym roku harmonogram imprezy obejmuje więcej wydarzeń.
W tym roku mamy dużo mocniejszy skład i dużo większe plany, bo chcemy, żeby były trzy sceny muzyczne, plus chillout room. Mamy nadzieję, że to zwiększy liczbę uczestników. Aktualnie to jedyny taki festiwal w Szczecinie. - mówi Tomasz Tomaszewski z agencji koncertowej „Onomatopeja”.
Szczecin United to w rzeczywistości festiwal z pogranicza wielu dziedzin artystycznych. Będą sceny muzyczne, nie zabraknie wernisaży, na których zobaczymy fotografie, graffiti, instalacje multimedialne, projekcje filmowe i rzeźby przestrzenne. Organizatorzy postanowili także urządzić nietypowy pokaz mody, w którym to Szczecin zmieni się w wybieg.
Pokaz mody może kojarzy się z czymś bardzo stereotypowym, wszyscy sobie wyobrażają piękne modelki przechadzające się po wybiegu. My chcemy zrobić coś innego. Wiele artykułów niestety jest smutnych na temat Szczecina. Mówią one, że Szczecin jest najgorzej rozwijającym się miastem w Polsce i my troszeczkę chcieliśmy przygotować kontrę do tego stwierdzenia – może faktycznie gospodarczo jesteśmy w tyle, jednak chcemy pokazać, że ludzie w Szczecinie są kolorowi, mają ciekawą osobowość i świetnie się ubierają. - mówi Katarzyna Brzozowska z agencji koncertowej „Onomatopeja”.
Nietypowy pokaz mody
Przez cały maj organizatorzy będą przemierzać miasto z aparatem w dłoni, by właśnie na ulicach naszego miasta odnaleźć niebanalne kreacje. Przygotowany zostanie także specjalny mail, na który mieszkańcy będą mogli przesyłać swoje fotografie. Następnie organizatorzy wybiorą 50 osób, które zaprezentują się na wybiegu podczas festiwalu.
Nie będzie miał znaczenia wiek, płeć, ani to gdzie ta osoba się ubrała. Chodzi nam o taką ogólną, bijącą z danej osoby siłę, fajną osobowość, świadomość siebie i mody. Stworzymy listę osób, z których wybierzemy 50 osób zakwalifikowanych do pokazu. Te 50 osób będzie mogło pokazać siebie, nie będziemy ingerowali w to jak przejdą po wybiegu, co powiedzą, jak się zaprezentują, wymalują, jak się uczeszą. Chodzi nam o to, by zaprezentować tę stronę modową Szczecina, faktycznie w taki sposób jak ona się prezentuje na co dzień. - mówi Katarzyna Brzozowska.
Nie byłoby jednak festiwalu, gdyby nie światowa uczta muzyki techno. W tym roku organizatorzy do Szczecina ściągną legendy.
Festiwal bez gwiazd muzycznych nie byłby festiwalem. Juan Atkins- hasło „Godfather of techno” mówi wszystko. Jest to człowiek – legenda, człowiek – instytucja. DJ, producent, który nieprzerwanie od 1982 tworzy muzykę elektroniczną. W 1985 stworzył podstawy nurtu Detroit techno. Człowiek legenda, wydał ponad 20 płyt, jeśli chodzi o jego umiejętności są nieprzeciętne, myślę, że każda osoba, która słucha muzyki elektronicznej spotkała się z tym nazwiskiem. W Szczecinie gwiazda wystąpi po raz pierwszy. - mówi Adrian Janowski
Legendy na szczecińskiej scenie
Do tego lokalni DJ'e, oraz goście: Australijczyk Rregula, Dementia czy reprezentanci sceny UK Wave: Riskotheque, Artifact, Blackwax i Fault Lines. Tegoroczny festiwal ma sciągnąć do miasta fanów muzyki elektronicznej nie tylko z całej Polski ale również z Europy.
Muzycznie uderzamy w różnych kierunkach, bo zarówno mamy headlinerów, którzy przyjeżdżają do nas z zachodu, mamy ciekawych DJ-ów lokalnych, mamy występy live w bardzo zróżnicowanej stylistyce – od łagodnej do mocniejszych. No i dajemy wykazać się młodym ludziom, którzy jeśli chcą zagrać pierwszy raz to mogą zrobić to we właściwym miejscu, czyli na festiwalu. - mówi Tomasz Tomaszewski.
Ożywić Łasztownię
Szczecin United odbędzie się w dniach 14-15 czerwca. Tak jak w zeszłym roku – po to, by ożywić tę część miasta – festiwal odbędzie się na Łasztowni.
Bardzo ważnym dla nas punktem jest to, abyśmy promowali trochę zapomniany obszar Łasztowni, który jest pięknym miejscem, w samym centrum Szczecina i tak naprawdę powinno być sercem tego miasta. - dodaje Dominika Wiśniewska.
Termin: 14-15 czerwca 2013
Miejsce: Łasztownia
Komentarze
3