Za nami pierwszy dzień teatralnych zmagać podczas Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Niezależnych PRO-CONTRA. Jako pierwsza zaprezentowała się żeńska grupa EMIGATIS, która w swoim niezwykle emocjonalnym spektaklu pokazała świat widziany oczami młodych, skrzywdzonych dziewcząt.
Trwa PRO-CONTRA, która w tym roku świętuję swoją już 20. odsłonę. Przez te wszystkie lata przez festiwalową scenę przewinęło się kilkadziesiąt zespołów z całego świata. W tym roku do obejrzenia będą jeszcze trzy spektakle w sobotę, 2 września, oraz dwa w niedzielę, 3 września.
– To jedna z dwóch najważniejszych – obok Kontrapunktu – imprez w Szczecinie. Staram się chodzić na wszystkie spektakle – przyznaje pani Krystyna, która od pierwszej edycji festiwalu jest jego oddaną uczestniczką. – Jest to bardzo ważny festiwal i chciałabym, aby się on rozwijał. Pamiętam, jak przyjeżdżały zespoły rzeczywiście z całego świata, z Ameryki, Kanady, Azji. To naprawdę były ważne akcenty w naszym życiu. Przychodziło mnóstwo ludzi. Do tej pory pamiętam spektakle, które dotyczyły spraw społecznych lub które wykorzystywały zaawansowane innowacje techniczne.
„Dzieci wszystko widzą. Nie mają klapek na oczach”
Na pierwszy ogień tegorocznej PRO-CONTRY poszedł spektakl „Okaleczone” grupy EMIGATIS ze Stargardu. Zwracał uwagę na to, jak wielka krzywda dzieje się dzieciom w dzisiejszym świecie i jak często jest ona powodowana działaniem dorosłych. Chyba najbardziej uderzającym było pytanie młodej dziewczyny, że skoro jest traktowana jako wyrzutek społeczeństwa, to czym właściwie różni się od Hitlera, który tak samo był odrzucony przez wszystkich? Czym musiała zawinić, że jest postrzegana jak ten, który masowo mordował ludzi? Myślę, że ten spektakl może otworzyć oczy niejednego dojrzałego człowieka na to, z czym niejednokrotnie muszą zmagać się młodzi – hejtem, nadużywaniem władzy oraz zaufania przez osoby, które powinny się nimi opiekować.
– Chciałybyśmy, żeby dzieci i nasi rówieśnicy zrozumieli, że nie są sami. A osoby starsze zachęcić do przemyśleń i uświadomienia, że dzieci wszytko widzą. Nie mają klapek na oczach i wiedzą – choć może nie umieją ubrać tego w słowa – że to, co dzieje się na świecie, nie jest w porządku – mówią dziewczyny z grupy EMIGATIS. – To nasza misja, jako młodych, by mówić o takich sprawach, choć często nam się odbiera głos. Ale jest tyle młodych ludzi, że myślę, że zmienimy świat.
– To był ważny spektakl. Dobrze, mówi się o takich problemach. Mam dwójkę dorosłych dzieci, wnuczkę i widzę, co się dzieje. Czasem rodzice nie są w stanie podołać rodzicielskim obowiązkom, obecne szkoły to nie placówki na dzisiejsze czasy. One powinny kłaść naciska na sprawy społeczne i psychologiczne. Uczyć dzieci, jak się zachowywać w grupie, jak siebie ratować. Chciałabym, by dzieci wchodziły w dorosłość przygotowane do życia, umiały się bronić, by miały więcej do powiedzenia. Bo jak to pokolenie nas nie uratuje, to kto? – mówiła po spektaklu pani Krystyna. Festiwal PRO-CONTRA zaprasza jeszcze dziś i jutro do Strefy Kultury Studenckiej przy ul. Szwoleżerów 18A. Darmowe wejściówki na spektakle dostępne są na stronie: https://app.evenea.pl/organizator?id=284359
Komentarze
0